KOCHAM Fichtnera w tej roli. Zaczęłam się cieszyć jak głupia, jak tylko go zobaczyłam, czekałam, aż wyjmie odznake FBI... ale jak wyskoczył z tekstem "jak Cie zaksięguje to się dowiesz..." gdybym go nie kochała już wcześniej, to w tym momencie niechybnie by się to stało:P