Ostatnio obiło mi się o uszy że pierwowzorem Tomasza Adamczyka tytułowej roli Marka
Kondrata był Janusz Palikot. Czy to prawda czy po prostu jakaś plota??
Szkoda talentów Machulskiego, Kondrata i Chyry na takie byle co. Już przed obejrzeniem filmu wiadomo, że jak akcja się będzie rozgrywać na wsi, to będzie dużo kwestii o tanich winach, pijaństwu i innych przywarach mieszkańców wsi. Naprawdę mało zabawy w tym wszystkim, a dużo banału i nudy. Jak dla mnie zmarnowana...
Jak dla mnie, to jest dramat ubrany w komedię. Fakt, komedia przeważa, żeby plebs mógł się pośmiać i ewentualnie trafić na jakieś głębsze przesłanie.
Świetnie ukazana sytuacja ludzi po rychłej zmianie ustroju. System, w który tak wierzyli, rozleciał się i miało być lepiej. Niestety nie dla wszystkich.
"Mówią, że...
Ta drobna - to spadnięcie kominiarza Więckiewicza z dachu w taki sposób, iż w pewnym momencie trzyma się on krawędzi dachu jedynie dwoma rękami. A mimo to, z niewielką pomocą Marka Kondrata, udaje się go uratować.
Ta poważna, to blokada drogi przez bezrobotnych byłych pegeerowców. Może ja się nie znam, ale wydaje mi...
Nie ulega wątpliwości co było źródłem inspiracji autorów. Film Machulskiego czerpie garściami z dokumentu Borzęckiej, bohaterowie wielokrotnie mówią pełnymi cytatami z "Arizony". Z tego powodu wiadomo też dla kogo ten film - kto bawił się dobrze oglądając "Arizonę" będzie zachwycony, dla innych film może okazać się...
Sądzę, że bardzo niedoceniana jest rola Hanny Mikuć, która według mnie zagrała najbardziej wiarygodnie. Mimo 'rustykalnych' ról pozostałych aktorów, to właśnie p. Hanna wypadła najbardziej naturalnie. Pomijam Marka Kondrata, który zagrał równie dobrze, ale raczej nie musiał się gimnastykować.
Bardzo trafiona tematyka i niestety wciąż aktualna. Ludzie na wsi są odcięci od świata i ciężko im robić coś na własny rachunek. Obsada też trafiona idealnie. Miło się ogląda.
Niewiem jak można dawać 10/10 filmowi z którego nawet jeden tekst niewszedł do "codziennego obiegu". Niechce nikogo obrażać ale takie oceny świadczą o kompletnym bezgusciu.
Parę momentów gdzie można się pośmiać ale za dużo widocznej lub ukrytej polityki, chwilami trochę nudny ale kto co lubi....
Mniej więcej w tym samym czasie powstał polski film/spektakl o podobnej tematyce. Biznesmen samotnie podróżujący gubi się w nocy i znajduje schronienie na odludziu w opuszczonym domu, który potem okazuje się pułapką. Ktoś może pamięta tytuł?
W kółko te same piosenki (ile ich było? 3?), które co prawda tekstem nieco się różnią, ale melodię mają już na jedno kopyto. A do tego Golce kojarzą mi się z górami. Czy film dział się w górach?
Pilnie poszukuje utworu z "Pieniądze to nie wszystko" który można usłyszeć w tle od 25:26-26:00 (chwilę po tym jak "kopernik" przejeżdża ) ?
dlaczego polscy reżyserzy kpią w swoich filmach z własnego narodu? Często tak się zdarza... Gdyby taki film nakręcili Niemcy czy Rosjanie to zaraz podniosłyby się głosy oburzenia, kto wie czy nie wyniknęłaby z tego afera międzynarodowa! A jak Polak Polaka ośmiesza, drwi i poniża to jest okej?
Gdy ktoś z zagranicy...