Kto z was powiesiłby znajomego? - Ja NIE.
W dodatku to był jego najlepszy, jedyny i bardzo dobrze mu znany nie tylko kolega ale przyjaciel. Zrobił to za pieniądze co podkreśla jeszcze bardziej jego okrucieństwo do siebie
Hmmmm, no tak ale gdyby się tak bardziej zastanowić można bez trudu odpowiedzieć sobie na to pytanie. Pierrepoint inaczej traktował śmierć od innych ludzi. Przecież w filmie wypowiadał się, że to nie tylko jego praca. Twierdził, że śmierć jest karą za przestępstwo, ale również uważał, że jest w pewnym sensie wybawieniem od życia z poczuciem winy. Kiedy pociągał dźwignię myślał też o tym, że osoba którą właśnie stracił trafi do lepszego "świata" (chodzi zapewne o niebo) i nie będzie musiała dłużej cierpieć na tym.
a idz ty kinomanie za dyche!!!! nie wiesz ze nie zdradza sie fabuly? wiesz co to spoiler?
Zadaję pytanie do osób, które oglądały film. A ty kinomanko zapewne najpierw wchodzisz i czytasz wszystkie opinie i według nich stwierdzasz, czy warto isc na film? To współczuję, gdyż każdy ma inny gust. wchodzisz przed filmem na opinię o filmie to spodziewaj się wszelkiego rodzaju wypowiedzi. Jak nie oglądałaś filmu to polecam abys w przyszłosci oglądała zapowiedzi lub czytała RECENZJE a nie OPINIE O FILMIE.
zaskocze cie kinomanie ale ogladalam ten film i bardzo mi sie podobał. Tylko, że ja nie mysle tylko o swojej przyjemnoscie ale także o innych, którzy na przykład nie ogladali tego filmu.... nie masz zadnych znajomych co ci moga polecic film? wspolczuje.... bo to sa wlasnie opinie.... A ostrzeżenie przed SPOILEREM zalezy po prostu od kultury tego kto ogladal.... W koncu w recenzji tez mogło by ale z regóły nie ma streszczenia fabuły bo po prostu piszacy ma kulture i wie ze sie nie zdradza filmu :)
1. czy powiedziałem, że mi się film nie podobał?
2. Nie musisz mi współczuć. Sam wybieram filmy, które chcę obejrzeć i nie potrzebuję pytać się o to znajomych. Skoro ty musisz to możemy sobie pogdybać o współczuciu - też tobie współczuję kinomanko, z jakiego względu? Zapewne z takiego, że nie potrafisz sama wyszukać interesujących pozycji? - nie wiem nie wnikam gdyż zapewne odpowiesz, że umiesz.
3. Po to są właśnie DZIAŁY, w recenzji jak sama nazwa wskazuje jest RECENZJA. a FORUM? - ja rozumiem forum jako miejsce gdzie wpisuję swoje odczucia i zadaję stawiam pytania odnośnie OBEJRZANEGO FILMU. To chyba normalne. Jeśli nie widziałaś filmu to po co wchodzisz na opinię skoro każdy człowiek jest inny i każdemu podoba się coś innego? To tak jakbym wchodził i zobaczył 10 negatywnych opinii w stylu - a)beznadziejny, b)kiepski, c) totalna klapa d) chu...wy - to raczej.
4. Wchodząc na FORUM nie będę szukał opinii ludzi o filmie ponieważ mnie to nie interesuje. Prędzej wejdę na jakąś zapowiedź. a na forum wejdę opisać moje wrażenia oraz zadać pytania i nie będę się sugerował tym, że mnie ktoś zjebie bo mi się film spodobała reszcie nie.
5. Jak już się czepiamy - "ale z regóły" - wiesz co oznacza słowo "regóły"? i czy oznacza to samo co słowo "reguły"?
z nieustającym podziwem
pozdrawiam
hehe... wiesz... nawet Ci nie współczuje.... chyba non stop siedzisz na internecie i w gazetach poszukujac czegos co mozesz porobic w wolnej chwili... skoro masz az tyle czasu to oznacza:
1. nie masz znajomych ani ludzi ktorym na tobie zalezy
2. nie uczysz sie
3. nie pracujesz
a to ze nie sugerujesz sie opiniami innych oznacza ze po prostu masz ciasny umysl, zamkniety na wszystko inne co cie nie interesuje, to po prostu ignorancja. Nawet jesli cos nie jest ciekawe wg.recenzji warte jest obejd=rzenia- chocby po to aby miec wyrobione zdanie na ten temat.
muzyke słuchasz? czyżbyś godzinami wysiadywal w necie w poszukiwaniu czegos ciekawego? ja nie- nie mam na to czasu jak kazdy normalny czlowiek. I tak- sugeruje sie opiniami innych- znajomi polecili mi posluchanmie wielu ciekawych pozycji.np. Comy,Czaqu,Ksu i wielu innych.
Nikt nigdy nie polecil Ci fantastycznej ksiazki albo genialnej muzy??
Jesli nie to wycofuje swoje poprzednie stwierdzenie- teraz bardzo Ci wspolczuje bo zapewne nigdy nie odkryjesz najpiekniejszych ksiazek bo tych nie ma na listach bestsellerow.
z narastającym podziwem
pozdrawiam
Marny z Ciebie psycholog. A teraz zobacz jak bardzo się mylisz:
1. Pracuję w Urzędzie miasta w planowaniu przestrzennym.
2. Jestem architektem krajobrazu.
3. Od 15 lat gram na gitarze.
4. Napisałem i co najważniejsze wydałem swoją debiutancką książkę (a w przyszłym roku wydam dwie kolejne) - wydali mi ją sponsorzy ponieważ umiem ich sobie poszukać i przekonać, że warto.
5. Bardzo dużo czytam, podkreslam słowo BARDZO.
6. Prowadzę amatorski teatr w kinie od 18:15 do 21:00 - zapraszam.
7. Wystawiam sztuki teatralne.
8. Piszę scenariusze do filmów oraz skecze.
9. Tworzę bajki dla dzieci oraz bajki dla dorosłych.
10. Gram zawodowo w badmintona.
11. Reżyseruję filmy.
Więc mi tu nie pierdziel, że siedzę przed kompem, nie mam znajomych a wszystkiego szukam w necie. Dziewczyno akurat masz ten nie fart, ze trafiłaś na kogoś kto robi, tworzy, wymyśla za 5 ciu. Jeśli nie wierzysz to z chęcią zaproszę Ciebie na próbę chociażby kabaretu.
p.s - prowadzę DKF - dla wyjaśnienia - Dyskusyjny Klub Filmowy.
p.s.2 jakbys pytała skąd biorę na to wszystko czas? - odpowiadam - jestem bardzo dobrze zorganizowany, wyobraz sobie ze jeszcze mam czas potańczyć.
Jeśli miałabyś się zastanawiać i zagłębiać dlaczego tak jest, że robię tyle rzeczy odpowiem - mój ojciec niczym się nigdy nie interesował i zawsze miał wszystko w dupie, dlatego najwyraźniej jestem jego dokładnym przeciwieństwem.
z zasobami cierpliwości
j.
być może.... to moze zamiast pisac posty to bedziesz prowadzil ten teatr bo wlasnie w tych godzinach powinienes... Brawo! W pracy tez pewnie zamiast pracowac siedzisz na necie? hehe. No to sie nie dziwie ze na wszystko masz czas skoro wszystko robisz w jednym czasie :)
Takie wychwalanie sie jest żenujace....- winny sie tłumaczy :)
To nie umniejsza faktu ze brak Ci kultury w społeczności internetowej....
z obezwładniającym mnie śmiechem
pozdrawiam
To nie jest wychwalanie ale odpowiedz na Twoje wysnuwanie chorych teorii i podejrzen ze nic w zyciu nie robię. Dla takich osób jak ty zawsze będzie, że albo się chwalę albo w przypadku gdy nic nie odpiszę, że nic nie robię. Sama zaczęłas.
Po drugie - nie wiem jak u ciebie w pracy ale u nas w urzędzie mamy kontrolę i wiele stron poblokowanych. Po trzecie, nie mam w pracy czasu na grzebanie w internecie.
Po czwarte - jestes osoba która rzuca jakies chore hasła na temat mojej osoby kompletnie mnie nie znając. Ale jak ci odpisuję na zarzuty i twoje głupie gdybanie o mojej osobie to nagle jestem żenujacy?
brak mi kultury w postach? to co zobacz na siebie i popatrz z jakim rodzajem kultury jest tobie na bakier. ja nie osądzam ludzi po postach. i nie tworza teorii o tym kto kim jest.
i po raz kolejny zauwaz swoje podejscie - kolejny post i oczywiscie czym go zaczynasz? Snuciem teorii ze w pracy tez nie pracuję.
nie pozdrawiam.
p.s - "No to sie nie dziwie ze na wszystko masz czas skoro wszystko robisz w jednym czasie :)" - i znowu STWIERDZASZ. "skoro wszystko robisz w jednym czasie" Pisząc to zdanie najwyraźniej nie masz zielonego pojęcia o tym, że nie trzeba wszystkiego robić w jednym czasie. Wnioskuję, że nigdy nie realizowałaś kilu rzeczy. Ponieważ inaczej wiedziałabyś, że jednego dnia piszesz np rozdział książki a np na drugi ćwiczysz Vivaldiego na gitarze, w inny dzien.. zresztą nie będę więcej z tobą dyskutował bo i tak zaraz napiszesz... przepraszam STWIERDZISZ (bo ty stwierdzasz i wysnuwasz chore domysły), że jaki to nie jestem.
,,,,p.s - "No to sie nie dziwie ze na wszystko masz czas skoro wszystko robisz w jednym czasie :)" - i znowu STWIERDZASZ. "skoro wszystko robisz w jednym czasie" Pisząc to zdanie najwyraźniej nie masz zielonego pojęcia o tym, że nie trzeba wszystkiego robić w jednym czasie''''
,,6. Prowadzę amatorski teatr w kinie od 18:15 do 21:00 - zapraszam'''
a widziales w jakich godzinach pisales posty? z twojej wypowiedzi wynika ze CODZIENNIE prowadzisz amatorski teatr w kinie......
I jak sie przyjrzysz temu co piszesz to sam zobaczywsz ze to nie kto inny ale ty zaczołeś.... ja tylko zwróciłam uwage ze ostrzega sie przed spiolerami tych ktorzy jeszcze nie ogladali a byc moze obejrzeli by w niedalekiej przyszlosci.....
A ty STWIERDZASZ ze wchodzac na forum kieruje sie opiniami innych i nigdy sama niczego ciekawego nie umiem znalesc... STWIERDZASZ, ze tak jest bo tak sobie wymysliles??....
Wydaje ci sie ze jestes jedyna osoba ktora cokolwiek robi w wolnym czasie? Tak Cie to dotknęło? Buhaha.... Wiesz, tez bym mogla pisac co to ja nierobie ale najbardziej w swiecie mam to w nosie. Nie zalezy mi :) a czemu ty sie tak tlumaczysz? bulwersujesz? punktami wypisujesz co robisz od rana do wieczora..., i jeszcze po godzinie ps . dopisujesz....
Niewiem nie wnikam ale wyglada to tak jakbys czul sie nie do konca doceniony.... skoro sie bronisz na lamach internetu....
To mój ostatni post skierowany do ciebie.
Co ma godzina pisania postu?
,,6. Prowadzę amatorski teatr w kinie od 18:15 do 21:00 - zapraszam''' - zdanie nie określa w jakich dniach tylko zakres godzin.
KTO ZACZĄŁ? - już daję tobie odpowiedź. Gdybyś w sposób normalny napisała byłoby ok. Przyznałbym się, do strzelenia gafy. Ale oczywiście tacy jak ty muszą dodać kąśliwą uwagę.
"A ty STWIERDZASZ ze wchodzac na forum kieruje sie opiniami innych i nigdy sama niczego ciekawego nie umiem znalesc... STWIERDZASZ, ze tak jest bo tak sobie wymysliles??.... " - odwracasz kota ogonem, nie zakrzywiaj rzeczywistości, ponieważ to ty pierwsza zaczęłaś snuć domysły i STWIERDZAĆ więc nie byłem tobie dłużny.
Nie wydaje mi sie ze jestem jedyną osobą która cokolwiek robi w wolnym czasie - dobrze ze tym razem pytasz a nie stwierdzasz.
Co mnie dotknęło? Z takimi jak ty trzeba bezpośrednio. Wypunktowałem co robię i czym się zajmuję. masz rację na przyszłosć nie będę wcale reagował na odpowiedzi do moich postów bo nie warto dyskutowac z kimś kto od razu okresla ciebie tak jak ty mnie STWIERDZAJĄC i snując DOMYSŁY. Jakbys inaczej zaczęła to i inaczej potoczyła by sie ta wymiana zdań.
Czasem dziwie sie dlaczego ktos odpowiadając na posty musi wtrącic cos złośliwego zamiast np napisać - źle zrobiłeś tak nie powinno się robić pomyśl o tym.
z pozdrowieniami
"kinoman za dychę"
moze i tak moze i nie.....
,,,,Zadaję pytanie do osób, które oglądały film. >>>>>>>>>A ty kinomanko zapewne najpierw wchodzisz i czytasz wszystkie opinie i według nich stwierdzasz, czy warto isc na film?<<<<<<<< To współczuję, gdyż każdy ma inny gust. wchodzisz przed filmem na opinię o filmie to spodziewaj się wszelkiego rodzaju wypowiedzi. Jak nie oglądałaś filmu to polecam abys w przyszłosci oglądała zapowiedzi lub czytała RECENZJE a nie OPINIE O FILMIE.''''''
Nie sądze abym to ja zaczęła to STWIERDZANIE :)
Współczujesz bo kazdy ma inny gust? Wspolczujesz komu? sobie,mi,całemu swiatu ze ma inny gust? A czemu ZAKŁADASZ ze wchodzac na forum nie spodziewalam sie opini zarówno pozytywnych jak i negatywnych? Założyłeś tak z góry? A może właśnie chciałam poczytac opinie innych właśnie dlatego ze kazdy ma inny gust... bo mi sie film bardzo podobał i chcialam zobaczyc co inni maja na ten temat do powiedzenia... A czemu znowu ZAŁOŻYLES ze nie czytałam recenzji? zanim obejrzalam film to zobaczylam o czym jest i opis byl zachecajacy
a ty STWIERDZILES od razu ze nie jestem w stanie wybrac filmu do obejrzenia... dlaczego? tak ci sie wydało? Bo co? oceniłes mnie nie znajac, nie wiedząc jaka jestem na podstawie jednego postu?
Wiec czy ty równiez nie wysówasz fałszywych teori i wniosków nie znajac faktów ani nie majac dowodów? I tu uważasz sie za lepszego bo ja STWIERDZAM a ty nie ?
Moze zaczelam troche nad wymiar nierozwaznie- sorry ... ale ty to podchwyciłes i równiez zaczoles mnie atakowac wiec prosze nie mow ze tylko z mojej strony byl nacisk slowny ale z obu
No i moze nie za dyche.... za 15 czy ile u Ciebie kosztuje bilet do kina...o ile nie oglądasz oczywiście filmów online albo nie sciągasz z neta.... to wtedy tylko ,,kinomanie'''
,,Kinomanka''
Ja zawsze podchwycam temat jesli ktoś zwraca się do mnie nie tak jak powinien. Jestem w tych kwestiach jak czak noris - ZAWSZE.
Nie uważam się za lepszego - nigdy tak nie twierdziłem.
Jeśli chodzi o filmy - to popieram tylko oryginały. W dzisiejszych czasach dobre filmy można kupić w koszach w wielkich marketach do 20 zł.
Ostatnio kupiłem klasykę kina - narzeczona frankensteina, wilkołak, oraz niewidzialny człowiek - nie mówię o wersjach "świeżych" tylko starych czarno białych, Każdy kosztował 9,90 zł. do tego filmy po 5 zł - wiem kto mnie zabił oraz robak. - jeszcze nie oglądałem.
Wniosek: nie trzeba kraść z internetu. Jak kupisz to bardziej szanujesz i więcej się zastanawiasz. Do kina tez chodzę ale nie jestem maniakiem weekendowym spedzającym w kinie czas.
przepraszam ze swojej strony, ze tak wyszło ale jakbys zobaczyła jeden z postów gdzie gosc zaczał najeżdzac na moją mamę to by ci ręce opadły.
pochwalam.... bo nie kazdy ma możliwośc legalnego kupienia filmu.... i oczywiscie checi...
A co do twojej matki to co ona ma do tego to nie wiem- oprocz tego co oczywiste- ze cie urodzila i wychowala. Ale czasami tonacy brzytwy sie chwyta i wysuwa calkiem nielogiczne argumenty gdy innych juz mu brak...
A co do tytulu tem,atu....
Ja bym raczej nie powiesila znajomego... albo bym nie chciala...zwlaszcza tak dobrego... mysle ze bym chyba rzucila taka robote. Ale to ja. A bohater filmu to byl człowiek bardzo sumiennie wykonujacy swoja prace- dlatego wykonal to co do jego obowiązków należało.... Z tym ze w ten sposób spowodowal narastajace w nim poczucie bezsensu tej pracy....
Oto jego słowa :
"Wszyscy ci ludzie, którzy stali przede mną w swych ostatnich chwilach, utwierdzają mnie w przekonaniu, że wykonując swoją pracę nie zapobiegłem ani jednemu morderstwu. A skoro śmierć nie jest w stanie nikogo powstrzymać, to nie należy jej stosować... Moim zdaniem kara śmierci nie służy niczemu, poza zemstą".