Lynch w wywiadach mówił, że czerpał ze stylu włoskiego reżysera Mario Bavy.
Reżysera takich filmów jak The mask of satan 1960, Black Sabbath 1963, Kill, Baby, Kill! 1966.
Cóż od Bavy całymi garściami czerpali też azjaci przy Krąg, Klątwa, Widmo itp filmach.
Zwłaszcza "Kill, Baby, Kill!" 1966 ma wszystko co późniejsze kino grozy z Azji.
Nie przypominam sobie, by Lynch wspominał o inspiracji filmem P.Weira.

Podobieństwo jest bardzo duże na poziomie symboliki i przepełnienia seksem.

Tutaj mamy pensjonarki ubrane na biało - (symbol niewinności). W Twin Peks była świetna (i przerażająca) scena z białym jednorożcem (też symbolem niewinności).

W TP był gwałt i zaginięcie Laury Palmer... tutaj mamy zaginięcie młodych dziewczyn z silnym podtekstem seksualnym.

Miranda momentami ma w sobie coś diabolicznego wręcz... wodzi facetów na pokuszenie, pod pozorami czystości i niewinności. W TP też był motyw diabła - mężczyzny opętanego pożądaniem.

Jest jeszcze jeden serial w podobnym klimacie - True Detective. Też dużo tam symboliki seksualnej, niedopowiedzeń etc.

To zabawne, bo skończyłam oglądać 1 sezon TP 3 dni temu i oto obejrzałam PIknik.



jaszczurza postać po mnie przyjdzie?