Jak myslicie - co stalo sie z kilkoma dziewczynami, ktore zaginely w Walentynki 1990? Porwalo je ufo, skala miala sily magnetyczne, a moze nie mogly juz wytrzymac w pensji i po prostu uciekly? Wpisujcie swoje opinie!!!!!
kup w kiosku miesięcznik "NIEZNANY ŚWIAT" nr 4 kwiecień 2005 - tam jest obszerny artykuł na ten temat
Zatracily sie w namietnosciach i rozplynely odrzucajac wszytko co materialne i namacalne. Albo zostaly wessane do swiata rownoleglego.
jaaasne... mogę sie założyć, że odpowiedź na to pytanie jest łatwiejsza niż sądzicie
Ale przecież podobno autorka książki, na której podstawie nakręcono ten film, wymyśliła całą tą historię ... !!
Skad takie informacje? Film jest oparty na ksiazce, ktora jest oparta na faktach, wiec zdanie autorki nie ma tu zadnego znaczenia. Zreszta who gives a shit?
Książka jest stylizowana na relację prasową ale zupełnie fikcyjna.
Gdyby takie zniknięcie wydarzyło się w tamtych czasach zwalono by na "dzikich" Aborygenów i cześć!
Pr0t0n - to Ci się udało! ;)
A tak na poważnie, to zupełnie niepoważnie jest w tym dodatkowym rozdziale książki: panienki zamieniły się w kraby .....
ehhh żenada
To sie wydarzyło naprawdę, ale w roku 1900, a nie 1990!!!!!Film jest z 1975.. Ludzie, zacznijcie myśleć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!A te dziewczyny to pewnie porwali aborygeni.
Wbrew krążącym pogłoskom, film NIE jest oparty na prawdziwych wydarzeniach.
W prasie z tego okresu, jaki opisywany jest w książce, nie znajdzie się ani wzmianki o "Tajemnicy pensji" i w ogóle nic o domniemanym zaginięciu, a błąd spowodowany jest stylizacją powieści na raport ze zdarzeń, wzbogacony o zeznania świadków i artykuły prasowe.
Więc na drugi raz zanim będziecie siać swoje idiotyczne historyjki i wprowadzać ludzi w błąd POSZUKAJCIE JAKICHKOLWIEK INFORMACJI na dany temat.
Znawcy od siedmiu boleści.
No cóz ja takze słyszałam ze jest to historia oparta na faktach. Jednak nie wiem dokładnie, wiec nie zajmuje żadnego stanowiska.
Niemniej jednak, odpowiem na pytanie:
Nie zastanowił was pewien szczegół, bowiem, to, że wszystkie zegarki staneły na godzinie dwunastej? Jak dla mnie było to bardzo zastanawiajace. Oznaczałoby to olbrzymia siłę magnetyczną, która pojawiła sie wtedy w tym miejscu. A takiej siły nie mogli wytworzyc aborygeni:/ Tylko i wyłacznie statek kosmiczny, bo trudo by sobie było wyobrazic tam jakiekolwieg inne maszyny czy obiekty magnetyczne. Ja wierzę, że mógł być to obiekt pozaziemski.
Panny wpadly do wyrwy w czasoprzestrzeni. Mniej wiecej...
Autorka ksiazki by uwiarygodnic fikcyjna historie wylaczyla z ksiazki ostatni wyjasniajacy rozdzial. Ten ujzal swiatlo dzienne dopiero po jej smierci. Czytaj wiecej:
http://en.wikipedia.org/wiki/The_Secret_of_Hanging_Rock
Wiec nie ma co gdybac, intencje autorki sa znane. I spojne z caloscia, chcialbym zauwazyc.
a i jeszcze jedno, ta Sara, to ona spadła do tej szklarni przez sufit? to może ja też porwali kosmici i wywalili ze statku kosmicznego jak odlatywali... ;)
Zadziałały na nie siły magnetyczne i je przeniosło na wyspę. Za kilkadziesiąt lat rozbił się tam samolot, lot 815 z Australii. A że ludzie tam się nie starzeją, to rozbitkowie zastanawiają się kim są ci inni. A rozbitków, sprowadziły jakżeby inaczej siły magnetyczne.
Historia pokręcona, ale film świetny. Wywołuje emocje i dyskusje, a przecież o to chodzi.
A może ktos je porwał . trzymał na prochach przez tydzień bawił się ich gorsetamim i po jakimś czasie przyniós Irmę na skałę, a co z resztą nie wiadomo
no właśnie - to jest dziwne. porwano by jakąś starą opiekunkę, a wyrzucono młodą dziewczynę.
jedyny znak zapytania - czemu trzy uczennice i ich opiekunka były jak zahipnotyzowane. przecież ta grubsza, co tak krzyczała, nie poszła za nimi tylko zwiała.
widać kosmitom nie przypadła do gustu.
film zagadkowy, świetnie zrealizowany. ale strasznie pokręcony.
pozostaje jeszcze trójkąt bermudzki.
A moim zdaniem historia jest prawdziwa a uczennice zostały porwane przez stado pawianów w rui...
Przeczytałam ostatnio książkę Wojtka Cejrowskiego "Rio Anaconda". Szaman (czarownik), którego Wojtek tam poznał opowiedział mu o pewnym dziwnym wydarzeniu, którego często doświadcza, a mianowicie, gdy wchodzi on do rzeki i nurkuje, po chwili znajduje się po drugiej stronie dna rzeki. Czarownik dokładnie opisał to miejsce i ludzi, których tam spotkał. Na piasku nakreślił patykiem również zarys tego miejsca. Okazało się, że to Australia! Pytanie, skąd szaman, który nie jest wykształcony, nigdy nie przeczytał żadnej książki, ba, Cejrowski to pierwszy biały człowiek, którego widzi wie, jak wygląda kontynent, który znajduje się po drugiej stronie globu?
Wracając jednak do tematu. Uważam, że dziewczyny i nauczycielka przeniosły się do buszu, gdzieś w Kolumbii i żyły tam z Indianami, a teraz pewnie żyją tam ich potomkowie;) Takie jest moje zdanie na ten temat.