W szachy gram amatorsko, nie interesowałem się historią Bobby Fishera, film po godzinie wyłączyłem, fabuła jest po prostu nudna, dzieje się tyle że na zmianę - Bobby jest dziwny i ma jazdę albo Bobby gra w szachy.
Nie dokończę tego filmu, choć fanom BF się on spodoba
dokładnie, wieje nudą od początku do końca. Słaby temat na film. Miejmy nadzieję że zwick się nie stacza
Pewnie z tego powodu nie ma transmisji LIVE z mistrzostw szachowych. A tak na poważnie... zniechęciliście mnie. Nie oglądam.
serio nie ma transmisji? haha, oczywiscie ze jest ale jak sie nie chce obejrzec to sie samo nie znajdzie. w tv oczywiscie nie ma bo w Polsce bylaby za slaba ogladalnosc ale w internecie bez problemu mozna znalesc kazda transmisje wiekszego turnieju, o mistrzostwach nie wspominajac
Słuchaj, oczywiście, że znalazłoby się. Ja jestem jeszcze z pokolenia, które grało w szachy z dziadkami, albo z kumplem po lekcjach w szkole. Tak, że ten... :-) Próbowałem grać na kompie, ale jednak człowiek to jest inny przeciwnik.
W Norwegii mecze szachowe są transmitowane w telewizji publicznej! Magnus Carlsen jest Szachowym Mistrzem Świata, dlatego szachy są tam takie popularne. Wyobraź sobie, że w plebiscycie na najpopularniejszego sportowca 2013 roku wygrał wspomniany szachista. U nas transmituje się wyścigi kolarskie, które moim zdaniem są o wiele bardziej nudne.
nie oceniaj ze to jest slaby temat na film skoro sie nie interesujesz. to tak jakby ktos kto nie interesuje sie biologia powiedzial ze dany film dokumentalny ma slaby temat. podobnie jak kolega wyzej nie wiem po co wlaczales film skoro wiedziales ze bedzie mial "slaby temat"
skoro nie interesujesz sie porzadnie szachami ani Robertem Fisherem to nie wiem po jaka cholere wlaczyles film
też pykam amatorsko, przed obejrzeniem nie miałem pojęcia kto to jest Bobby Fisher, film okazał się całkiem niezły, trochę szaleństwa, troche sportu, troche amerykansko-ruskej intrygi + Liev Schreiber lubię gościa, dobry aktor.