Nigdy mi się nie znudzi. Moim zdaniem najlepszymi postaciami byli: Atylla (ten chomik) oraz gołąb któremu głos dubbingował kryszak.
- O żesz w parapet! Utknąłeś se bańkę w sztachetach gościu?
8/10
Takie zwroty są tymbardziej niezrozumiałe dla dziecka.Co ten polski tłumacz robi...
1)Między tego typu zdaniami są głupie podteksty.
Napisał tak jeden z użytkowników na forum "gdzie się podziały tamte bajki disneya" na FW,ponieważ myślę,że każdy taki przeciętny obywatel ogląda filmy z polskim dubbingiem.
2)Te dialogi w polskim dubbingu, są zrozumiałe dla osób dorosłych, najczęściej śmieją się z nich rodzice, a nie dzieciaki.
3)Moim zdaniem Jerzy Kryszak jest już przebrzmiały i miał tu nieciekawy głos.
Zobaczcie jak się Daisy zwracała kiedyś w polskim dubbingu do Donalda, było wulgarne?Nie, a było śmieszne,HI,HI.Rodzice widocznie nie reagują na
opluwanie dzieł koncernu Disney WULGARYZMEM, bo sami chcą się pośmiać, niestety...To nie jest śmieszne, ja się takim naszym dubbingiem brzydzę.
Świat się zmienia, i to przekonanie wkrótce minie.Kiedyś dzieci tłumacza, mu powiedzą, co on "najlepszego zrobił".Potem rządamy medialnego szacunku w Europie, za co?Kiedyś to był normalny naród...