Piorun znudził mnie po poł godzinie ale to może dlatego, że dzisiejszego dnia jakoś niezbyt ogrnięta jestem :) Spróbuje za jakiś czas drugi raz obejrzeć ale jak narazie ani mi ani mojemu bratu się nie spodobała (on kazał mi włączyć Mulan) ;)
Moim zdaniem bajka zyskałaby wiele, gdyby scenariusz rzeczywiście opowiadał historię super psa. A tak to bardzo schematyczna opowieść psa, który wraca do domu.