jest się z czego pośmiać
były momenty, gdy płakałam ze śmiechu (autentycznie)
najlepsza scena, gdy Marlena uczy Pioruna żebrać
no i gołębie trio... rewelka
albo podniecony Atylla, który musi przetrzeć swoją zaparową kulę ;)
właśnie, uprzedzam, że Atylla i Marlena kradną Piorunowi show