Mamy teraz takie czasy, że chcemy czy nie w filmach live-action musi być poprawność. Gdyby Disney zdecydował się zostać przy oryginale, to by został zjedzony w social mediach. Wszystkie portale nie zostawiły by na nich suchej nitki uznając, że Myszka Myki to rasista. Więc chcąc się dostosować do obecnych warunków i móc liczyć dolary, muszą tak robić. Nam, jako kinomaniakom, może się to nie podobać, ale trzeba to zaakceptować. Oczywiście, można nie oglądać, ale z takim podejściem, to z nowości nie zostanie Nam nic do obejrzenia. Mnie też to drażni (by nie użyć innego słowa), ale nic z tym nie zrobię. Cytując klasyka ,,Sorry, taki mamy klimat'' Najważniejsze by dobrze się to oglądało, było dobrze zrealizowane, a aktorzy dobrze oddali charakter postaci.
"Nam, jako kinomaniakom, może się to nie podobać, ale trzeba to zaakceptować. "?
Wybacz ale tutaj się mylisz. Takie rzeczy można co najwyżej tolerować ale nie akceptować. Tolerancja to cierpliwe znoszenie czegoś co niekoniecznie nam się nie podoba , natomiast akceptacja to aprobata, poparcie czyichś idei czy poglądów. Co jest bardziej szkodliwe w dłuższej perspektywie dla korporacji , firm , producentów? Ujadanie i krytyka mniejszości na portalach społecznościowych czy utrata potencjalnie dużych pieniędzy? Nic tak nie przywróci poczucia rzeczywistości jak utrata pieniędzy? To nie jest tak że przestaniemy oglądać to nic nie bedziemy mieli do oglądania. Jak producenci dostaną po kieszeni to w końcu zaczną robić "produkt" który bedzie dla konsumentów wystarczająco zadowalający. Cytując klasyka : "ABY ZŁO TRIUMFOWAŁO WYSTARCZY OBOJĘTNOŚĆ DOBRYCH LUDZI". Najważniejsze aby film posiadał dobrą fabułe i aktorów dobranych na podstawie umiejętności a nie koloru skóry , orientacji seksualnej czy poglądów politycznych.
Disney jest odporny na naukę. Mają Marvela, Star Wars i swoje klasyczne animacje uwielbiane przez miliony - 3 kury znoszące złote jaja, jak się z nimi dobrze obchodzić. A Disney notuje 2.5 miliarda $ straty xD
I jak nie wierzyć powiedzeniu "you go woke, you go broke"...
Ale najlepsze w tym wszystkim jest to, że choć nie jesteś rasistą, to każda gburza i twoje zdanie na ten temat, że ci się to nie podoba, zostanie tak odebrane, że jednak jesteś tym rasistą tylko sam jeszcze o tym nie wiesz ;) Ja się o tym przekonałam niedawno w dyskusji na tt. Więc chcąc nie chcąc muszę sobie być tą rasistką, bo tłum tak uważa i tak chce ;)
No...