Taki typowy filmik dla dzieci i ludzi prostych. Ci beda zachwyceni: duzo CGI, kolorkow, pisonek-rytmow, czarow-marow, slodki watek milosny rodem z Harlekina - no, po prostu pelen zachwyt.
Poza ta grupa zdecydowanie nie polecam nikomu - scenariuszowe kompletne dno, dodatkowo z fatalnym aktorstwem, szczegolnie glownego bohatera czyli Pana (irytujacy chlopak, kompletnie pozbawiony talentu).
Jeden plus, a propos aktorstwa, stanowi Czarnobrody. Hugh jest jedynym aktorem ktory GRA (i to autentycznie niezle gra), a nie rowna do poziomu Mody na sukces. Tylo co on robi w tej szmirze???