Mam pytanie do dziewczyn. Którego z panów byście wybrały na swoją drugą połowę: kapitana Jack'a Sparoww'a, czy Willa Turnera.
Ja osobiscie wybrałabym tego drugiego. Chociaż Jack jest bardziej widowiskowy, to jednak Will jest bardziej stały niż Jack, a to dla mnie bardzo ważne.
A tak wygląda na chwilę obecną Will, trochę zarósł :) http://img3.pcpop.com/upimg3/2007/6/29/0003564278.jpg
kurde...trudne pytanie...
Jack to taki typ fajnego rozbawiającego łobuza, a Will jest stały w uczuciach i przypomina troche romantyka.....
szczerze?chciałabym miec ich obu:)))
Oczywiście Jack'a Sparoww'a! ;DD.
Will Turner jest dla mnie za spokojny, a przygody u boku Jacka mogą być bardzo ciekawe....
A tak wogóle Johhny Deep to świetny aktor :))
A ja w opozycji... wybrałabym Barbossę!
I to bynajmniej nie żarty. Hector podobał mi się najbardziej z tego towarzystwa. x]
Jack ............................. nie będę dodatkowo podkreślał ....... nie będę argumentował ................ nie będę wymieniał dlaczego.
Moim zdaniem Orlando Bloom "Will Turner" jest ładniejszy ale przeciwko Johnnemu Deppowi "Jack Sparrow" Nic nie mam ;]
hmmm... hmmm....
Will jest wierniejszy i taaaaki słodki! I odważny, i dzielny, ale nudny jak flaki z olejem.
Jack jest zabawny, cudowny, pomysłowy, sprytny i ... skrajnie nieodpowiedzialny.
Po namyśle...
Norrington!
A ja nie wybieram ani Willa ani Jacka ani Noringtona, ani Barbossę. Wybieram Elizabeth! :P I nie będę pisała i argumentowała czemu :O
Mądre to Wy dziewczynki zbytnio nie jesteście :D Jak dorośniecie to zrozumiecie (mam taką nadzieję).
Jack Sparrow - na kumpla to on się nadaje, ale na męża nie. Kapitan Jack Sparrow jest bardzo nieodpowiedzialny, lekkomyślny i nie wrożyłabym długiego małżenstwa z takim kimś jak on.
Will Turner - szlachetny, romantyczny i wogóle, ale z drugiej strony jest okropnie nudny, to nieudacznik i ciamajda.
James Norrington - z tych kandydatów to on jest najlepszy, ale też nie za bardzo. Czemu? Jest nudny, nie jest "na luzie". Trzyma się twardo zasad itp. Z takim przysłowiowych "koni kraść" się nie da.
Hector Barbossa - no koment :P Uosobienie nieuczciwości i okrucienstwa. W życiu bym go nie wybrała.
Po głębokich przemyśleniach wybieram....ELIZABETH SWANN!!!!
Dziękuję za uwagę
hahahahahah Pani Kapitan rozwaliło mnie to xD hahahahahah!
Jack czy Will? Szczerze? Żaden. Ale jak już muszę wybierać to Jack. Najlepszym partnerem to byłby Norrington, ale za nudny jest, ale aż taki zły to on nie był. Mieszanka z dwójki i trójki, taaak.
Lizzie swann? Bardzo dobry wybór ;) Tylko, ze ja jestem hetero więc odpada.
Pani Oficer! Żeby mi to było ostatni raz! Jestem uczulona na:
a) Pisanie Swann, Elizabeth, Liz, Lizzy, Lizzie, etc. z małej litery
b) Pisanie zamist Pani Swann to Pani Turner. To jest jej obrażanie! Grrrr!
Ja nie widze tu zaduzego wyboru:P po prostu JACK JACK i jeszcze raz JACK...........
On jest coś w stylu przewrotnego i CZARUJACEGO łajdaka:P - kocham taki styl
ta postac jest genialna....
zdecydowanie Jack! Will jest potwornie nudny :| Z Jackiem przynajmniej coś by się działo :) I ten jego styl... ^.^
jakbys czytala mi w myslach:) Will jest zecydowanie za sztywny:D no coz ale to tylko postac z filmu... tak musi grac...
wybrałabym z pewnością Jacka, nawet choćby on wybrał kogoś innego ;D
bo Willa pod żadnym względem.. nie lubię :]
Trudne pytanie,ale chyba wybrałabym Jacka,chociaż mógł by być trochę...no...czystszy;PP
ale na pewno nie Will,w pierwszej części taki biedny chłopczyk:D
może to wina Blooma,bo niezbyt lubię tego aktora,podobał mi się jedynie we " Władcy Pierścienia"
Pozdrawiam:))