Heh, dziwny temat (zdania podzielone! ;o ) To jak porównanie Malucha z Ferrari ;) Wiadomo LOTR jest o wielw wiele lepszy, przy Piratach nie moglem usiedziec.... Lotrowi dalem dwie 10 i 9 , piratom : myslalem czy 6 czy 7 ale dalem 7 :P

Sprostowanie dalem 6 :D Aaa zastanawialem sie miedzy 5 a 6 ;)

Fakt dziwny temat, tylko według mnie tym ferrari są tutej Piraci z Karaibów a maluchem LOTR. Ja pirata dałem 1-9, 2-10, 3-9 a LOTR wszystkim czescia po 8(takie zawyzone , bo film nawet spoko ale ma bardzo dłuuugie nudne momenty)

Nie rozumiem logiki Twojej wypowiedzi.
"tylko według mnie tym ferrari są tutej Piraci z Karaibów a maluchem LOTR." - po tym porównaniu można stwierdzić,że jesteś fanem Piratów.
Ale o to:
"Ja pirata dałem 1-9, 2-10, 3-9 a LOTR wszystkim czescia po 8"
Ciekawe :D

"Nie rozumiem logiki Twojej wypowiedzi.
"tylko według mnie tym ferrari są tutej Piraci z Karaibów a maluchem LOTR." - po tym porównaniu można stwierdzić,że jesteś fanem Piratów.
Ale o to:
"Ja pirata dałem 1-9, 2-10, 3-9 a LOTR wszystkim czescia po 8"
Ciekawe :D "

Czego tu nie rozumiesz? Wszystko się zgadza. Dał po 8 LOTR, a Piratom więcej niż 8.

Ok,mój błąd,nie dopatrzyłem się zależności pomiędzy cyframi '1-9, 2-10, 3-9' i pomyślałem,że ocenił Piratów na 1 2 i 3...
Wobec tego zwracam honor kor13 ;)

Ricia, sam może nie mam wykształcenia krytyka filmowego, ale konsultowałem się ze studentami filmoznawstwa i wszyscy stwierdzili, że LOTR nie ma żadnych cech filmu, który mogliby uznać za dobry. Niestety nie podam na chwilę obecną żadnych konkretnych przykładów, bo po prostu nie przyswoiłem sobie informacji dla mnie wówczas niezrozumiałych.
I chociaż osobiście nie nudziłem się na LOTR - wręcz przeciwnie - to jednak widzę w nim maszynkę do robienia pieniędzy - film jest niezwykle widowiskowy i trafiający łatwo do człowieka, przekazujący pewne ideały itd.
Poza jednak zdjęciami, efektami specjalnymi i grą Iana McKellena oraz Christophera Lee nie jest niczym niezwykłym. Historia była mi znana, bo czytałem książkę, więc zaskoczeń nie było.

A POTC? Cóż... film wydaje mi się bardziej oryginalny, wszystkie postaci podobały mi się bardziej niż w LOTR, bardziej złożony rozwój fabuły, muzyka mnie lepiej przypadła do gustu. No i wracam do niego częściej. Jest to film, który zawsze jest przyjemnie obejrzeć ze znajomymi. LOTR można obejrzeć kilka razy, ale jego potencjał po tym czasie wyczerpuje się na tyle, że na luzie można pominąc niektóre fragmenty. W "Piratach..." każda sekunda ma coś w sobie.

widzisz, rafkulak, wszystko zależy właśnie od punktu widzenia i charakteru człowieka. Oglądałam już LOTRa...no nie wiem ile razy, dużo w każdym razie, i ZAWSZE chętnie do niego wracam. POTC dla mnie są również genialni, ale jednak w innym gatunku.

LOTR nie jest trylogią.

Piraci tak, Matrix tak ale nie LOTR. To jeden 11-godzinny film podzielony na 3.

w takim razie piraci tez nie sa, bo 2 i 3 czesc to jeden film.

Piraci górą!!! uwielbiam tą trylogie jest pełna przygód i śmiesznych scen i oczywiście świetnie że gra tam Johnny Depp!;D

Po pierwsze dziwię się, że jakiś psychomaniakalny fan (poważnego) fantasy nie dorwał autora tematu.
Po drugie ja np do dziś nie obejrzałem 3 części LotR i żyję. Dziwię się, że ktoś w ogóle porównał te filmy. Wiadomo LotR GÓRĄ!... ale nie dla mnie.
Tak samo mam z książkami. Już wolę przeczytać Nagrody Darwina niż LotR, czy Sapkowskiego do których zabierałem się milion razy i najwięcej przeczytałem 1.5 książki. A szkoda, że nie jestem fanem takich rzeczy, bo mam wrażenie, że coś tracę.
Anyway uwielbiam to jaką postać stworzył Depp. Z tego co pamiętam - stworzył, bo pierwotnie nie miała do końca tak wyglądać. Sporo scen z pierwszej części było na spontanie.