dokładnie to chciałam powiedzieć :)
Johnny Depp mnie po prostu zaszokował (pozytywnie rzecz jasna) :) Nie spodziewałam się po nim takiego talentu do tych jego zajebistych komicznych min :)) No i przystojniaczek Bloom też nie był taki zły :) Oprócz obsady i fabuły, rzecz jasna zwróciłam także uwagę na muzykę - idealną wprost! Dynamiczną, zupełnie inna niż zwykle słyszałam w filmach! Hit! :)

zgadzam się
Johnny Depp jest zdecydowanym atutem tego filmu :) Film jest świetny, byłam dziś w kinie i chyba się szybko zaopatrzę w filmik na dvd, jak tylko się ukaże! A wracając do Deppa - nigdy za nim nie przepadałam, ale po tej roli doceniłam jego warsztat aktorski. Jestem pod wrażeniem :)
Pozdrawiam.