poszlam na ten film glownie ze wzgendu na obsade, johhny deep i orlando bloom to moi najulubiensi aktorzy :)
i bylam mile zaskoczona, nigdy nie sadzilam ze film o piratach, na dodatek wielka hollywodzka produkcja krorych z reguly nie trawie moze byz tak dobra
filmy tego typu z reguly mnie denrwuja, maja naiwne fabuly, latwo przewidziec co dalej, stereotypowe postacie, glupie zakonczenia, za duzo scen walki
ale piraci z karaibow sa naprawde swietni, wciangnelam sie w ten film bardzo, byl smieszny no i naprawde super
oby wiecej takich produkcji opuszczalo studia hollywood :)))