Przepraszam wszystkich fanów Piratów, którzy nawet po trójce pozostają im wierni, ale podczas seansu (szczególnie podczas sceny gdy kalipso przybiera postać bogini) miałem wrażenie, że zaraz pojawi się czarna plansza z napisem, że to był tylko żart. Poprostu wielka porażka. A mogło być naprawdę dobrze...