Taaa mnie też najmniej się podobał. Ale masakry nie było, grunt, że był Jack S.! ;)

Pierwsze 0,5 godziny nosiło w sobie dość dużo szaleństw Jacka Sparrowa, ale potem ta postac trochę się rozmyła wśród reszty.

dokładnie takie samo odczucie:)

ja również tak sądzę, a szkoda - fajnie się zapowiadało :(

Też tak uważam!

Moim zdaniem ta część i tak lepsza od trójki, o której poza rewelacyjnym początkiem (mam tutaj na myśli Sparrowa przede wszystkim) niewiele moim zdaniem można powiedzieć. Tak czy inaczej miło się oglądało, ale faktycznie, do poziomu dwóch pierwszych części trochę daleko.
Rozczarowała mnie odrobinę postać grana przez Cruz, spodziewałam się po niej trochę więcej, tatuńcio też mógłby pojawić się na chwilę dłużej w trochę ciekawszej roli. No i trochę za załogą Perły tęskno, ale w następnej części, o ile będzie, raczej wrócą.
Tak czy inaczej seria postawiła sobie poprzeczkę na tyle wysoko, że tę część można niestety nazwać jeno solidną.

Moim zdaniem najlepsza była część 2 , Skrzynia umarlaka , ach płakałam ze smiechu ogladając to !