Sporo osób pisze, że brak rozmachu, słabe efekty to wina zmniejszonego budżetu.
Tak, to że film to gówno, to zapewne wina budżetu - ledwo 250 mln ! To nie wina, tego że film był robiony "na chama", z chęci czystego zysku, kiepskiego scenariusza i generalnie braku pomysłu. W końcu ĆWIERĆ MILIARDA dolarów to wielkie nic kiedy chodzi o zrobienie dobrego filmu. Taki "Dystrykt 9" kosztował 30 mln $ a "Matrix" - 63. Najlepsza z trylogii - "Skrzynia umarlaka" - 225 mln $ ! Więc nie pieprzcie za przeproszeniem głupot, że za niewypał tego filmu odpowiada budżet.
Co oczywiście nie zmienia faktu, że ten kto oglądał poprzednie 3 części i polubił serię pójdzie na 4ke w ciemno, choćby nie wiem jakie wymuszone gówno nakręcono. Efekt producenci osiągnęli - 915 mln $ jest już na koncie - rzecz jasna taki rezultat to też konsekwencja droższych biletów 3D.