W tym roku odeszły od nas 3 wielkie, kasowe, popkulturowe hity:
Piraci z Karaibów (Tutaj mam wątpliwość, czy Disney zrezygnuje z takiego wulkanu pieniędzy).
Transformersi (w tym przypadku też powątpiewam :P).
Harry Potter (Jasna sprawa jedynie remake).
O ich jakości można wiele dyskutować (rzecz gustu)... Ale nie ulega wątpliwości, że każda z premier wyżej wymienionych filmów była wielkim wydarzeniem...
Jak myślicie kto teraz zajmie ich miejsce? jakieś propozycje? Kto może porwać za sobą tłumy? :)
W przyszłym roku już wiadomo że murowanym hitem letniego sezonu będzie piąty Indiana Jones i trzeci Batman Nolana. A na piątą część piratów podobno trzeba czekać do maja 2013 roku.
Naprawdę nie wiem, co ludzie widzą w Hobbicie i Władcy Pierścieni. Wyjaśni mi to ktoś bez spiny?