W przeciwieństwie do strasznej krytyki tej części, chętnie napiszę coś miłego ;)
Jestem oczywiście fanem całej serii i myślę że poziom został utrzymany, aczkolwiek film był zupełnie inny niż poprzednie. I z tego fakty bardzo się cieszę. To film rozrywkowy/przygodowy, więc nie wiem czego niektórzy oczekiwali. Ja wybrałem się do kina dla umilenia czasu i tak było. Nie zawiodłem się i świetnie bawiłem. To już 4 część, potrzeba było czegoś nowego. Niektórzy napisali "brak starego klimatu", w sumie od początku było to wiadome - skoro dawno zapowiadali nieobecność starej obsady. Dlatego nie wiem skąd zdziwienie. Oczywiście, niektórym nie podobało się z kwestii gustu, więc to pomijam..
Do rzeczy, znakomita postać Czarnobrodego, bardzo bym chciał go jeszcze zobaczyć + ten statek i motyw muzyczny, ahh!! Dobrze to wypadło:) Dalej, po zwiastunie byłem też sceptyczny do syren, ale naprawdę był to fajny pomysł. Mimo niewielkiej ilości scen na okrętach, odczułem piracki klimat - tutaj bardziej skupiony wśród legend i rywalizacji. Technicznie, film miał jak zwykle fajne efekty, bardzo dobre zdjęcia i kilka świetnych nowych utworów - jak wspomniany motyw Czarnobrodego, jak i syren oraz fontanny.
Nie zabrakło też humoru i Sparrow'a - czasami było to przesadne, ale trudno żeby go nie było skoro właśnie to przyciągnęło największą publikę.
Pozdro :)
Ja tylko z uśmiechem na twarzy czytam te wszystkie recenzje "znawców" o tym jaki ten film jest beznadziejny.Ten film zasługuje najniżej na ocenę 6/10.A tutaj banda debili głosuje 1/10 co jest zdumiewające,bo 90% osób która dała taką ocenę oglądała film z neta w wersji CAM.
I 1/10 można dać filmowi o Biberze a nie o oryginalnej kontynuacji amerykańskiego przeboju :)
Muzyka znakomita,ta gitara znakomicie pasowała do scen z Angelicą.Czarnobrody dobrze przedstawiony,choć za krótko mógł się wykazać w filmie.Penelope Cruz znakomicie odegrała swoją role.Rush jak zwykle odnalazł się w nowej roli i postać Barbossy mimo 4 części ciągle zaskakuje.Jack nadal był Jackiem.Hiszpanie odegrali swoją role,większość użytkowników nie pojmuje po co oni byli w filmie.Więc pozostaje im pogratulować inteligencji :).Misjonarz z syreną tylko dobrze,trochę zamieszania i za dużo słodkości.Jednak dobrze,że ich się pozbyli i można liczyć w 5 części na lepszych zastępców Willa i Elizabeth.Wątek polowania z syrenami wyszedł tylko na dobre filmowi.Przed premierą obawiałem się,że możne wyjść nudno z tymi syrenami a to było największe zaskoczenie :)
Scrum,może i nie jakaś odznaczająca się nowa postać,ale go polubiłem.Brak bitw morskich i mało morza strasznie brakuje,ale to nie wina reżysera i scenarzystów tylko Disneya który obciął budżet o 100mln.Co nie pozwala pokazania atutów Zemsty w bitwie.
Ja jestem zadowolony i z 5 częścią wiąże większe nadzieje,bo teraz po takim sukcesie finansowym "Na nieznanych wodach" nie powinno Disneyowi być kasy na produkcje :)