osobiście uważam, że zmiana reżysera źle wpłynęła na końcowy efekt filmu. pierwsze trzy części były niewiarygodne a ta po prostu rozczarowała mnie. oczekiwałam czegoś lepszego. dobrze ogląda mi się tylko sceny z Johny'm.
denerwujące jest ukazanie jako głównego wątku miłości syreny z człowiekiem.
a Wy jak myślicie ?
Marshall zawiódł. Nie pokazał filmu o piratach, tylko zwykłą przygodówkę z piratami w rolach głównych bohaterów... Końcówka mnie rozczarowała.
zmianę reżysera lekko da się odczuć, to fakt :) ale ogólnie scenariusz był też słabszy od poprzednich. wczoraj obejrzałam 4. i przyznam, że się zawiodłam, gdy na chwilę chciałam dać pauzę, a na pasku była już ponad połowa filmu.. dopiero w drugiej połowie filmu coś się zaczęło dziać. ale i tak trochę za mało jak dla mnie :)
ciekawa jestem tylko zakończenia, dlaczego Barbossa wybiera się na Tortugę.. jeśli powstanie 5 część, a jest to bardzo prawdopodobne, to mam nadzieję, że nieco bardziej się wysilą :)