no dobrze jest tu zobaczyć wreszcie jakiś sensowny komentarz ;)
200% poparcia

zgadzam się w 100% ! :)

Co do tego doprowadziło ? -brak Orlando Blooma i Keiry Knightley. Po prostu wątki tej pary w Skrzyni Umarlaka i Na Krańcu Świata są naciagane i się rozcieńczają z czasem oglądania. Norrington, Barbossa, Gibbs, a nawet Pintel i Ragetti to postaci, mające w sobie potencjał na więcej niż jedna część filmu i to się rzuca w oczy. Otrzymaliśmy część w której akcja skupia się wyłącznie na Jacku i tym samym seria się odświeżyła. Można tak było od razu zrobić w 2006 roku i kontynuować tylko wątek kapitana Sparrowa w jego porachunkach z Davy Jonesem.

Na pierwszy rzut oka wydawalo sie ze ta 4 czesc powinna byc slabsza bo nie ta obsada i inna historia ale wyszlo mysle ze nawet lepiej.
Pomysl na film bardzo fajny jak i efekty,
Sparrow gral tu sam glowna role i wyszlo mu to bardzo dobrze.
Wg mnie nie ma zadnych przeciwskazan aby byly kolejne czesci bo w sumie wszystkie 4 trzymaja rowny dobry poziom a to sie rzadko zdarza

Nie mogłam znieść postaci Willa Turnera i tym bardziej gry Orlando jako męczennika skupionego jedynie na sobie, swoich problemach. Z drugiej strony, może to i dobrze, że Jack ma szansę zaprezentować swoją postać w pełni dopiero w 4 części, dobry chwyt. Chyba wszyscy na to czekali i chyba mało kto się zawiódł.

Na pierwszy rzut oka powinna być gorsza .... ale jest najlepsza dlatego zgadzam się w 100 % + genialne połączenie Penelope Cruz i Johnnego Deppa ;))

Zgadzam się z Tobą w 100 % Oni są świetnym duetem :) w filmie "Blow" też grali razem i wyszło im znakomicie

Ja początkowo uważałam,że część 2była najlepsza a ta taka sobie,natomiast tak jak pisałam w innym wątku po odświeżeniu wszystkich części na raz(tzn codziennie inna część) stwierdzam,że wszystkie trzymają równy poziom. 2 i 3 nawet wydają mi się najsłabsze na tle wszystkich,ale nudno nie było. Mam nadzieję,że 5część równie pozytywnie mnie zaskoczy co 4. Mam nadzieję,że nie wróci ckliwy wątek nieszczęśliwych z powodu widzenia się kila razy w ciągu życia ze sobą Turnerów... Gdyby był kontynuowany wątek Angelici mogło by być ciekawie.

Potwierdzam bardzo dobra część oczywiście 2 i 3 część też były dobre ale nie tak jak Na nieznanych wodach.