Może zacznę ja: Kiedy rozpoczyna się atak na syreny, a piraci chcą je złapać. Głos z sali: - Jack przeleci syrenkę. Ktoś inny: - Ale jak?! Później, kiedy syrena wysycha i pojawiają się nogi: - No i sposób się znalazł.
A po co do czegoś takiego syrena? Wystarczy panienka z portu. Prościej.