Film niestety nie zachwycił, zdecydowanie najgorsza część "Piratów". Przewidywalna, długa, miejscami nudna. Na plus dobra gra Iana McShena i Geoffreya Rusha, Depp przeciętnie (albo postać Sparowa już się wypaliła), natomiast Penelope naprawdę słabo - przynajmniej w moim odczuciu. Ogólnie film 5/10
Pozdrawiam
Sparrow sie wypalił. Na początku to były swieze pomysły, swieża postac. Im więcej czegos tym większa chała sie z tego robi. Ale Depp zagrał tak samo dobrze jak w innych czesciach. To ta postac jest już taka hmm .. oklepana.?
A mi zal osób, które celowo zaniżają ocenę filmów.
Ten, nazywa się 'Piraci z Karaibów' i jeśli ktoś się spodziewa czegoś nie-pirackiego, to pomylił filmy.
Sparrow jest taki sam? Czy ja wiem ... A nawet jeśli, to na przykład De Funes tez zawsze był taki sam i mimo tego jest cenionym aktorem, za to, ze potrafił być taki sam i jednocześnie niepowtarzalny. Ot identycznie jak ze Sparrowem.
Druga rzecz. Film jest imo powrotem do rewelacyjnej 'Klątwy czarnej Perły', szczególnie jeżeli chodzi o klimat.
Trzecie. Rob Marshall jak na 'swój pierwszy raz' stworzył świetny film. Żarty są bardziej 'smakowite', postaci nawet bardziej wyraziste niż te od Verbinskiego. Teraz żeby się uśmiechnąć trzeba TROCHE pomyśleć.
Kolejna rzecz. Powiedział bym, ze ta część jest najbardziej 'piracka' ze wszystkich, przez pewien rodzaj 'powrotu' do konwencji starych filmów o piratach. jak ktoś oglądnie to powinien zrouzmieć o co mi chodzi.
mnie się wydaję, że postać Jacka Sparrowa raczej się nei nudzi, przynajmniej nie fanom aktora jak i bohatera. Depp gra tę rolę niesamowicie. Nie wyobrażam sobie filmu z jakimś innym aktorem w tej roli, ale wogóle bez tej roli ( najmniej było go w 3 części, dlatego dal wielu ludzi cześć ta była nudna).
bo ludziom się sory , ale nie dogodzi ! kazdy ma zawsze jakieś wąty -.- jezeli tacy mądrzy jesteście to stwórzcie lepszy , jestem ciekawa recenzji filmu, bardzo ciekawa !
W takim razie jak Ci się rozj*bie pralka to nie narzekaj. Nie skonstruujesz lepszej, więc nie masz prawa do oceny danego producenta.
nie. nie nudzi się. Sparrow nadal jest fenomenalny. Ale to juz nie to samo jak oglądalismy w pierwszej czy drugiej częsci. Wtedy była to świeża postac.
A ja myślę, że ta część nie jest gorsza - jest po prostu inna. I pewnie gdyby to nie była kontynuacja serii to film miałby wyższe noty. Bo tak, to porównujemy do poprzednich części, a poprzednie filmy były inne.
To jest pierwsza część nowej trylogii, więc nie ma po co porównywać jej do poprzednich trzech filmów. Film dla mnie fenomenalny.
Mylisz się. Trzeba porównywać, bo jak się wykorzystuje tytuł "Piraci z Karaibów" to trzeba się nastawić na porównania z poprzednimi częściami. Jak się chce tego uniknąć to trzeba zmienić lub zmodyfikować tytuł. Tytułem przyciąga się widza do kina i w przypadku słabego filmu widz czuje się oszukany.
Jedyne co tutaj możemy ocenić, to to, czy podobają się nam nowe postacie. Bo zaczęła się nowa trylogia i porównywanie jej do poprzedniej jest totalnie bez sensu. ;)
No i postacie są zupełnie bezbarwne, jak Will i Elisabeth przynajmniej sprawiali wrażenie że jednak mają się ku sobie, tak Angelica po prostu wq@#ia a Czarnobrody jest tak karykaturalny i tandetny, że Davy Jones wydaje mi się teraz człowiekiem z krwi i kości. Beznadziejnie napisane postaci, kiepska obsada i reżyser bez wyobraźni.