PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=491118}

Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach

Pirates of the Caribbean: On Stranger Tides
2011
7,4 308 tys. ocen
7,4 10 1 307773
5,1 47 krytyków
Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach
powrót do forum filmu Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach

Film niestety nie zachwycił, zdecydowanie najgorsza część "Piratów". Przewidywalna, długa, miejscami nudna. Na plus dobra gra Iana McShena i Geoffreya Rusha, Depp przeciętnie (albo postać Sparowa już się wypaliła), natomiast Penelope naprawdę słabo - przynajmniej w moim odczuciu. Ogólnie film 5/10
Pozdrawiam

pawel_sztafa

Sparrow sie wypalił. Na początku to były swieze pomysły, swieża postac. Im więcej czegos tym większa chała sie z tego robi. Ale Depp zagrał tak samo dobrze jak w innych czesciach. To ta postac jest już taka hmm .. oklepana.?

ocenił(a) film na 5
wasper

Sparrow się wypalił..? Nie wierze ci

M0RiARTY

Oni sami są kiepscy w filmach. Szkoda klawiatury.

ocenił(a) film na 8
dawid13

ja zagram lepiej Sparrowa!.Wypijcie ze mna kamraci Jo ho ho !.

lavrenzo84

Buhahaha chyba w cyrku. Sparrow jest niepowtarzalny.

ocenił(a) film na 7
dawid13

No wow xD

pawel_sztafa

A mi zal osób, które celowo zaniżają ocenę filmów.
Ten, nazywa się 'Piraci z Karaibów' i jeśli ktoś się spodziewa czegoś nie-pirackiego, to pomylił filmy.
Sparrow jest taki sam? Czy ja wiem ... A nawet jeśli, to na przykład De Funes tez zawsze był taki sam i mimo tego jest cenionym aktorem, za to, ze potrafił być taki sam i jednocześnie niepowtarzalny. Ot identycznie jak ze Sparrowem.
Druga rzecz. Film jest imo powrotem do rewelacyjnej 'Klątwy czarnej Perły', szczególnie jeżeli chodzi o klimat.
Trzecie. Rob Marshall jak na 'swój pierwszy raz' stworzył świetny film. Żarty są bardziej 'smakowite', postaci nawet bardziej wyraziste niż te od Verbinskiego. Teraz żeby się uśmiechnąć trzeba TROCHE pomyśleć.
Kolejna rzecz. Powiedział bym, ze ta część jest najbardziej 'piracka' ze wszystkich, przez pewien rodzaj 'powrotu' do konwencji starych filmów o piratach. jak ktoś oglądnie to powinien zrouzmieć o co mi chodzi.

elensil20

mnie się wydaję, że postać Jacka Sparrowa raczej się nei nudzi, przynajmniej nie fanom aktora jak i bohatera. Depp gra tę rolę niesamowicie. Nie wyobrażam sobie filmu z jakimś innym aktorem w tej roli, ale wogóle bez tej roli ( najmniej było go w 3 części, dlatego dal wielu ludzi cześć ta była nudna).

ocenił(a) film na 10
pawel_sztafa

bo ludziom się sory , ale nie dogodzi ! kazdy ma zawsze jakieś wąty -.- jezeli tacy mądrzy jesteście to stwórzcie lepszy , jestem ciekawa recenzji filmu, bardzo ciekawa !

ocenił(a) film na 5
Moniq97

W takim razie jak Ci się rozj*bie pralka to nie narzekaj. Nie skonstruujesz lepszej, więc nie masz prawa do oceny danego producenta.

Fay

nie. nie nudzi się. Sparrow nadal jest fenomenalny. Ale to juz nie to samo jak oglądalismy w pierwszej czy drugiej częsci. Wtedy była to świeża postac.

ocenił(a) film na 8
pawel_sztafa

A ja myślę, że ta część nie jest gorsza - jest po prostu inna. I pewnie gdyby to nie była kontynuacja serii to film miałby wyższe noty. Bo tak, to porównujemy do poprzednich części, a poprzednie filmy były inne.

ocenił(a) film na 8
Kino_maniaczka_

To jest pierwsza część nowej trylogii, więc nie ma po co porównywać jej do poprzednich trzech filmów. Film dla mnie fenomenalny.

Numenesse

http://spectacularmovie.blogspot.com/2011/05/piraci-piratom-nierowni-piraci-z.ht ml

Moja recenzja.

Numenesse

Też uważam, że film świetny. I inny, więc nie ma co porównywać.

ocenił(a) film na 6
_Black_Pearl_

Mylisz się. Trzeba porównywać, bo jak się wykorzystuje tytuł "Piraci z Karaibów" to trzeba się nastawić na porównania z poprzednimi częściami. Jak się chce tego uniknąć to trzeba zmienić lub zmodyfikować tytuł. Tytułem przyciąga się widza do kina i w przypadku słabego filmu widz czuje się oszukany.

ocenił(a) film na 7
walkeros

Jedyne co tutaj możemy ocenić, to to, czy podobają się nam nowe postacie. Bo zaczęła się nowa trylogia i porównywanie jej do poprzedniej jest totalnie bez sensu. ;)

ocenił(a) film na 5
mishmerkes

No i postacie są zupełnie bezbarwne, jak Will i Elisabeth przynajmniej sprawiali wrażenie że jednak mają się ku sobie, tak Angelica po prostu wq@#ia a Czarnobrody jest tak karykaturalny i tandetny, że Davy Jones wydaje mi się teraz człowiekiem z krwi i kości. Beznadziejnie napisane postaci, kiepska obsada i reżyser bez wyobraźni.