Jak myslicie co się stało z Philip'em? Umarł? Ocaliła go? Tylko jak, przecież on pod wodą nie mógł oddychać... coś nie dokończyli tego wątku;)
Jak głosi legenda, pocałunek syreny pozwala marynarzowi oddychać pod woda. I żyli długo i szczęśliwie, Serena złożyła ikre, z której wyległy sie setki małych syreniątek.
Oj, ktoś się w kinie nie skoncentrował ;)
z tego wychodzi ze chyba wszyscy na tym forum choc przynajmniej super sie to czyta.
"I co zezarła go?"
Serena go nie zeżarła, zostawiła dla małych syreniatąk. Dzieci nie mogą głodować, mogły by być w wieku gimnazjalnym agresywne.