PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=491118}

Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach

Pirates of the Caribbean: On Stranger Tides
2011
7,4 308 tys. ocen
7,4 10 1 307785
5,1 51 krytyków
Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach
powrót do forum filmu Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach

Wg mnie saga straciła całą magie. Film był robiony na siłę, 3D bardzo słabe, wręcz mało widoczne. Fabuła liniowa i nieciekawa. Przesiedziałem film i do samego końca czekałem czy zdarzy się coś ciekawego. Nic się nie stało. Obsada poza Johnym i Barbossa dali ciała. Cruz w ogóle tu nie pasuje, wręcz psuje film. Z Hiszpanów zrobiono idiotów a z księdza Bóg wie kogo. A taki to pierwszy by syrenę zabił. Ogólnie wątek syren słabo zrealizowany po łebkach można powiedzieć. Poza ciekawą scenografią i czasami dobrą animacją oraz humorem Kapitana Sparrowa nic ciekawego. Fani z obowiązku muszą to obejrzeć, ale żeby iść do kina nie polecam. Straszna chałtura w hollywoodzkim wydaniu. Zawiodłem się na całej linii. Jeśli piątka będzie taka sama to podziękuje.

madtrexx

Czyli jednak nie warto iść na 3D - jak to dobrze że CC daje również wybrania filmu analogowego!

ocenił(a) film na 7
Raditz

Nie sugeruj się jedną wypowiedzią :). Moim zdaniem 3D było naprawdę okej, bardzo widoczne. Bardzo mi się podobał, i osobom dookoła mnie również. I warto wydać pare złotych więcej , pójść na 3D, bo nie przeszkadza, a chwilami poprawia komfort oglądania

madtrexx

Poniekąd się zgadzam. Pierwsze trzy części były świetne i miały w sobie tą "magię", której niestety pozbawiona została część czwarta. Penelopa dla mnie od początku była nieporozumieniem i po obejrzeniu filmu zdania nie zmieniłam. Fabuła nie była taka zła, ale film miał tak mało wspólnego z poprzednimi częściami, że traktuję go już bardziej jak rebook niż jak sequel. To już nie to samo. Brakuje mi starej obsady z której zachował się chyba jedynie Jack, Barbossa, Gibbs i małpka.

Z rzeczy, które mi się nie podobały to przesadny, wręcz fantastyczny spryt Sparrowa. Wcześniej jego skakanie po linach i ucieczki w wielkim stylu były przynajmniej autentyczniej przedstawione, poza tym lubiliśmy jego bojowe akrobacje, natomiast Jack'owi z 4 części brakowało tylko skrzydeł i sieciowodów na nadgarstkach.