Zgadzam się, wygląda, jakby był zrobiony na siłę :)

Jak każda część

jeszcze ta scena (na początku) w pałacu jak Sparrow uciekł... co to w ogóle było (śmieszne to miały być?) ? Cały film był oparty na jednej roli czyli na Depp'ie więc przez większość filmu biegał z podniesionymi rękami i reżyser chyba oczekiwał że mnie to będzie śmieszyć...,

Jak nie przepadasz za serią (filmy są specyficzne) to po co wysnuwasz nieadekwatną do rzeczywistości opinię i zaniżasz filmowi ocenę? Wątki główne były w zasadzie 2, Depp zagrał b.dobrze a walka na szable jest nieodzowną i logiczną w swym istnieniu częścią całej serii (założę się, że nawet nie oglądałaś poprzednich części). Stwierdzeniem, że film jest dla osób w przedziale wiekowym 7-10 już kompletnie pojechałaś. Dziwie się, że osoba umiejąca docenić takie filmy jak "Czarny łabędź" czy "Buntownik z wyboru" potrafi "walnąć" taki głupi i bezpodstawny wniosek.

Poprzednie części też obejrzałam i myślę że były trochę lepsze od tej.Napisałam,że nie jestem "wielką fanką" co nie znaczy że nie przepadam za poprzednimi częściami...Co do przedziału wiekowego wysnułam taki wniosek ponieważ mój brat ( 10 lat ) był na tym filmie z kolegami z klasy i im film się spodobał.Napisałam też tak dlatego,że w filmie umieszczone zostały sceny przygodowe,akcji i ogólnie dużo się działo ;-) a to (może tylko ja tak zauważyłam) lubią młodsze grupy osób.Śmiem twierdzic też,że masz więcej niż 7-10 lat :-)
Dlaczego piszesz że komentarz jest "nieadekwatny do rzeczywistości"?Może niektórzy tak ten film tak odbierają?
Nie chciałam nikogo urazic moją opinią...
Pozdrawiam

Wg mnie zależy która. To rzeczywiście powalający argument;)) Ale rozumiem, że nie napisałaś tego na poważnie, tylko tak w pierwszym poście to zabrzmiało. Mam 23 i jestem fanką serii i roli Jacka Sparrowa. Więc jak widać można;) No wg mnie, film nie mógł być robiony na siłę, bo jest na to za dobry. Poza tym, nic czego bym wcześniej nie powiedziała, czyli wątków wcale nie było dużo, śmiem twierdzić że takie główne są 2 a Johnny Deep wywiązał się ze swojej roli jak zwykle z całą starannością i sobie tylko charakterystyczną specyfiką gry. No i uwagi o czymś, czego nie można się czepiać, skoro to jest nieodzowna o obecna we wszystkich filmach serii część. To tak, jakby zjeść niedojrzałą śliwkę i zarzucać jej, że jest kwaśna jakby nie było oczywistym, że każda niedojrzała śliwka taka jest i jakby to miało prawo być zaskoczeniem dla każdego myślącego człowieka. Rozumiesz? Ja tez nie chciałam Cię urazić, po prostu trochę mnie rozdrażniły niektóre Twoje twierdzenia. Pozdrawiam.