może mi ktoś powiedzieć jak zrozumiał tą ostatnią scenę z ich udziałem? no bo wcześniej ci piraci straszyli tymi syrenami ze one są bezwzględne i najpierw całują a później zabijają. no i niby pokazana była ich miłość ale w końcu ona wciągnęła go pod wodę, ale najpierw mówiła, że może go uratować. jak to rozumiecie?
był tam motyw o szczęściarzach którzy znikają pod wodą i konsumują "związek" a pechowcy są zjadani - jak to określono - do kości. Reszty domyśl się dalej.
niby cały ten pocałunek miał uratować faceta przed utonięciem, tyle z tego cholerstwa pamietam