To już nie ten sam klimat co w 3 poprzednich częściach.
Nowy reżyser, nowe postaci, brak Williama, Elizabeth, załogi Czarnej Perły...
Jak zawsze świetny Jack Sparrow, ale niestety mimo to "Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach" nie trzyma tak świetnego poziomu jak poprzednie.
Oczywiście były świetne sceny i dialogi które rozbawiały do łez, warto było go obejrzeć.