Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach
Pirates of the Caribbean: On Stranger Tides
2011
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
powrót do forum filmu Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach 
ocenił(a) film na 5 
ocenił(a) film na 6 ocenił(a) film na 5 ocenił(a) film na 5 
ocenił(a) film na 5 
ocenił(a) film na 9 ocenił(a) film na 9
Rozczarowałem się niesamowicie po oglądnięciu 4 części.... Według mnie jest gorsza od wszystkich poprzednich części. Nawet 3 była lepsza, fajne były min. azjatyckie klimaty i tylko ta kobieta-bogini gigant z krabów była porażką:) Natomiast czemu nie podobała mi się 4? :
- ani jednej bitwy morskiej! Toż to jest skandal. Film o piratach bez walki na morzu to jak western bez koni i strzelaniny
- gdzie dwóch lewych angielskich żołnierzy, gdzie pirat z drewnianym okiem i jego kompan, gdzie pies z kluczami ? Z tym odświeżaniem poszli za daleko, sam Jack niestety nie udźwignął pogodnego nastroju tego filmu
-najgłupsza część z serii, w poprzednich częściach Jack musiał się wysilić żeby uciec , a tu? Anglicy go rozkuwają przed obliczem króla (!!!)i kiedy ucieka nie strzelają tylko atakują bagnetami , Hiszpanie płyną 3 statkami do źródła, ale brak im ludzi żeby zostawić warte przy złapanym Jacku i Barbossie! itd..itp..
- nudne walki, tak jak bym już to widział, nie wymyślili nic nowego, naprawdę ziewałem na tym filmie, szok!
- muzyka- uwielbiam muzykę z tej serii, ale jeśli tak wszystko odświeżyli to dla czego przy akcjach słyszałem te same motywy muzyczne co w poprzednich częściach , nie żeby były złe , to majstersztyki ale to już jest nudne, Hansa Zimmera na nic więcej nie stać? I wycie syren mnie nie zadowala:(
- taki film powinien być także dla młodzieży, przecież to film Disneya -ale jak pokazać gimnazjalistą jak ksiądz puszcza się z syreną ? Ale ośmieszanie religii jest już chyba obowiązkowe w amerykańskich produkcjach....
-obrządki to już czysty idiotyzm, o ile w Czarnej Perle zebranie z powrotem całego azteckiego złota i przypieczętowanie tego krwią wydawało się dość logiczne, o tyle samo to że w tej części do dodania sobie lat życia, były potrzebne 2 kielichy z określonych okrętów jest co najmniej głupie! Kielichy ze statków które były raczej młodsze niż samo źródło, gdzie tu sens? Zanim nie powstały te kielichy źródło nie miało mocy? Jakaś parodia..
Daje 6/10 ale tylko z sentymentu do poprzednich części...
Moje spostrzeżenia są identyczne, zawiodłem się po całości na tej części.
Akcje na siłę tworzone, na siłę takie wpychanie Jackowi tego sprytu jak udaje mu się uciekać, wszędzie widać taką sztuczność, gra aktorów wygląda jakby się siebie wstydzili, żadnego zgrania. Fabuła również do bani. No ale możemy liczyć na piątą część, tak myślę,ale niech się nie spieszą, wole poczekać z 2-3 lata na nową część niż mają się znowu pośpieszyć tak jak teraz i stworzyć taką rozczarowującą część.
i ten idiotyczny tytuł, pierwsza część o klątwie załogi czarnej perły i adekwatny tytuł, skrzynka umarlaka i kraniec świata to samo... a tu ? nawet tytułu nie umieli wymyślić...nie chciało się
Jedyne nieznane wody to te chyba te piany z syrenami.
Gore Verbinski, wiedział kiedy się wycofać, i teraz jest odpowiedź czemu tylu aktorów zrezygnowało z współpracy z nowym reżyserem Rob Marshall.
Rob Marshall spieprzyłeś pan robotę ...
A czemu nie , Jamesów Bondów jest nie dość że ileś tam ''dziesiąt'' części to jeszcze kilka wersji, harego potera tez jest kilka części, Gwiezdny Wojny itd itd. itd . Ale z tym reżyserem to ja nie wróże nic dobrego
Film czerpie inspiracje z noweli Tima Powersa o nazwie On Stranger Tides. Stąd tytuł filmu.
mnie także zawiódł , umywa się do jedynki i dwójki (trzeciej części nie widziałem xD) ale ogólnie nieźle
Aj tam przesadzasz. Bitwy morskie miałeś w 3 częsci i to przez pół filmu, natomiast w tej części zostało pokazane ,,lądowe" życie piratów, ale w sumie to masz trochę racji, bo w ,,czwórce" jest sporo głupich scen. Mimo to film zasługuje na ,,8" według mnie.
Porażka to za mocno powiedziane. Po prostu ten film jest inny. To przez zmianę reżysera, dlatego taki odmienny klimat, który jak dla mnie nie jest zły.