Zniszczyli cały film, tak jak podejrzewałam. Dawny humor zepsuty, były tylko resztki,
syreny jako wampiry? gruba przesada, zresztą jak wiele w tym filmie było zepsutych akcji.
P.Cruz psuła strasznie ten film, nie wiem kto ją tam obsadził wcale nie pasowała na taką
rolę.
Jedynie co ratowało film to postać Jacka. Z poprzednimi filmami wychodziło się z filmu rozśmieszonym i z zachwytem, długo nie mogłam wyjść z uroku filmu, a tu? wyszłam
mówiąc co to ma być? gdzie ci piraci? to najgorsza część z całego cyklu, jako fanka piratów
jestem grubo zawiedziona