Potwierdzam, nawet Jack Sparrow zaprezentował się w gorszym wydaniu - jakby go ktoś rozcieńczył, kilka scen bardzo przypominało poprzednie części. Syreny wniosły trochę świeżości ale nie na długo. Jak to mówią "co za dużo to niezdrowo", a tu już piąta część zaplanowana... No i trochę za mało piratów w Piratach, gdzie bitwy morskie, abordaże?