W gazecie z programem telewizyjnym - tele świat
jest artykuł ol Keirze Knightley...na okładce jest tez jej zdjęcie
i przy artykule także
mogę wam to napisac:))

KEIRA KNIGHTLEY OPOWIADA O SWOICH KOMPLEKSACH, PRAGNIENIACH I PRACY NAD 3 CZĘŚCIAMI "PIRATÓW Z KARAIBÓW"

Jest sympatyczna, zabawna i przede wszystkim bardzo piękna. I świetnie całuje -zachwycał sie Orlando Bloom, jej partner w "piratach z Karaibów". Przyznał, że po zakończeniu zdjęć właśnie za nią będzie tęsknił najbardziej. Ale z tej sympatii romansu nie będzie. Keira kocha kogoś innego (jej partnerem jest Rupert Friend, którego poznała na planie "Dumy i uprzedzenia". Od tej pory sa nierozłączni.)

TELEŚWIAT)) Przez ponad rok kręciłaś zdjęcia do kolejnych części "Piratów z Karaibów". Czy z radością powróciłaś do roli Elizabeth Swann?

KEIRA)) O, tak. Przywiązałam się o tej postaci. Poza tym doskonale bawiliśmy się na planie.

TELEŚWIAT)) Czy Elizabeth zmieniła się?

KEIRA)) Jest jużmniej "damulkowata". Stała się śmiałą, niezależną kobietą. Podczas zdjęć do pierwszej części charakteryzatorki musiały nieźle namęczyć się z makijażem. Samo dopieszczanie mojego ponętnego dekoltu zajmowało im 45 minut. Tym razem charakteryzacja ogranicza się do nałożenia sporej ilości samoopalacza i dopięcia długich włosów. Bez wątpienia elizabeth stała się zabawniejszą postacią. I nareszcie mam okazję pomachać szpadą, a nawet dwiema. Początkowo myślałam, że nie wytrzymam kondycyjnie i padnę ze zmęczenia. Dałam jednak radę i na dodatek obyło się bez obrażeń.

TELEŚWIAT)) W jaki sposób przygotowywałaś się do roli?

KEIRA)) To była prawdziwa harówka. Przez wiele misięcy ćwiczyłam 3 razy w tygodniu podnoszenie ciężarów, szermierkę i boks. Takich mięśni
nie miałam nigdy w życiu. I szczerze mówiąć chciałabym, aby tak juz zostało, ale wiem, że bez regularnego chodzenia na siłownię jest to nierealne. A ja, niestety, z natury jestem leniwa jak krowa.

TELEŚWIAT)) Naprawdę ćwiczyłaś boks?

KEIRA)) Boksowanie jest doskonałym sposobm na świetną sylwetkę. Przez całe dzieciństwo tańczyłam w balecie. Dopiero jednak boks sprawił, że poczułam się sprawna i silna. Poza tym nikt mi teraz nie podskoczy (śmiech).

TELEŚWIAT)) Jak sie pracowało z Johnnym Deppem?

KEIRA)) Strasznie z niego miły facet. Uwielbiam go! Podobnie, jak moja mama, która uważa, że jest bardzo dobrze wychowany. A jako aktor jest po prostu geniuszem. Przyznaję, że byłam bardzo poruszona, gdy dowiedziałam się, że będę z nim współpracować. Nie mogłam się doczekać, kiedy powiem o tym moim przyjaciółkom. Bałam się, że zabiją mnie z zazdrości. Większość z nich wciąż ma nad łóżkiem plakaty z Johnnym. Pamiętam, jak kiedyś kręcił film niedaleko mojego domu. Rozbiłyśmy z dziewczynami obóz w ogrodzie w nadziei , że choć przez moment go zobaczymy.

TELEŚWIAT)) Całowałaś się z Orlando Bloomem. Jak było?

KEIRA)) OJ, ciężko! (śmiech). Wokół planu było pełno fanek Orlanda, które szczerze mnie nienawidziły.

TELEŚWIAT)) Krępujesz się kręcąc sceny miłosne?

KEIRA)) Raczej nie ma powodu, żebym umierała ze wstydu. Traktuje to jako część mojej pracy. Poza tym nigdy nie zdecydowałabym się zagrać czegoś, co by mnie jakoś stresowało.

TELEŚWIAT)) Wychowałaś się w rodzinie o tradycjach artystycznych. Twoja mama jest dramatopisarką, a tata aktorem. Kiedy zdecydowłaś, że będziesz pracować w show-biznesie?

KEIRA)) W wieku 3 lat. Powiedziałam wtedy mamie, że chciałabym mieć agenta, chociaż nie miałam pojęcia, co to znaczy. Wydawało mi się nie fair, że mama i tata go mają, a ja nie. Z czasem coraz bardziej marzyłam
o występowaniu na scenie i kiedy skończyłam 6 lat, mama zatrudniła osobę, która miała kierować moją karierą. Była to taka forma wychowawczego szantażu, żeby zachęcić mnie do nauki. Jestem dyslektyczką i dlatego w szkole nie było mi najłatwiej. Jesli miałam dobre stopnie, rodzice pozwalali mi występować podczas letnich wakacji.

TELEŚWIAT)) Czy dzieci dokuczały Ci w szkole z powodu dysleksji?

KEIRA)) Potwornie. Byłam wyzywana od głupków. Cierpiałam, ale jednocześnie mnie to mobilizowało. Ten sam problem miał mój starszy brat.

TELEŚWIAT)) Wiele aktorek jest przewrażliwionych na punkcie swojej urody...

KEIRA)) Cóż, w ogromnym stopniu ten biznes kręci sie wokół wyglądu i to może wpędzić w kompleksy. Trudno jest poradzić sobie z wielkimi oczekiwaniami i nieustanną obserwacją mediów. Jestem bardzo krytyczna
wobec siebie, czasem patrzę w lustro i mam ochote ukryć się przed całym światem.Wciąż widzę nowe wady.

TELEŚWIAT)) Na przykład, jakie?

KEIRA)) Czasem, kiedy uśmiecham się w określony sposób, wyglądam jakbym miała złamany nos. Poza tym mam z mały biust i okropne nogi.

TELEŚWIAT)) A jednak mimo tych "potwornych" wad wciąż jesteś na szczycie rankingów najpiękniejszych.

KEIRA)) Rankingi to zupełnie inna historia.

TELEŚWIAT)) Na planie "Dumy i uprzedzenia" poznałas swoją miłość, Ruperta Frienda. Jaki według Ciebie powinien byc mężczyzna idealny?

KEIRA)) Dla mnie najważniejsze jest poczucie humoru. Facet musi być zabawny i mkieć jakąś pasję.

TELEŚWIAT)) Niełatwo pielęgnować uczucie, kiedy chce się robić karierę.

KEIRA)) To prawda, dlatego trzeba uświadomić sobie, co jest najważniejsze w życiu. Inaczej czeka nas smutna, samotna przyszłość.

TELEŚWIAT)) Czego jeszcze nie wiemy o Tobie?

KEIRA)) Hm...Może tego, że jestem kiepską tancerką, mam 2 lewe nogi, że kompletnie nie znam się na komputerach. Mam też obsesję na punkcie
kupowania butów i nie wyobrażam sobie życia bez czekolady.

TELEŚWIAT)) Twoja największa ambicja?

KEIRA)) Śnię o wielkich scenicznych rolach. Nie poczuję się prawdziwa aktorką, dopóki nie zagram w "Makbecie" albo "Kotce na gorącym, blaszanym dachu".