Do tej pory nie przepadałam jakoś specjalnie za J.Deepem, ale w tym filmie (zarówno w I jak i w II części) był po prostu boski :D Taki zamotany :D I choć nie gustuję w filmach tego gatunku, a przed obejrzeniem podeszłam do tej 'bajeczki' bardzo sceptycznie to jednak miło się rozczarowałam :) Bardzo fajny film na niedzielne popołudnie :)
Już się nie mogę doczekać ostatniej części tej trylogii :]