W końcu obejrzałem film. Właściwie nie wiedzieć czemu ale trudno wypowiadać się na temat tego filmu. Na początek powiem o wrażeniach technicznych. Zdjęcia niezłe. Muzyka taka jak w pierwszej części. Aktorstwo jakby troszeczkę gorsze, zwłascza u Keiry Knightley, to było widać. J.Depp pokazał się z dobrej strony. O.Bloom przyzwoicie. Myślę, że filmowi nie brakuje emocjonujących scen a przynajmniej jest ich kilka. ''Zabawne'' sceny w sumie nie są zabawne ale ciekawe. Efekty specjalne są piorunującę - naprawdę świetne. Dźwięk w kinie też wydawał się imponujący. Najbardziej denerwującą rzeczą w obrazie jest to, że producenci za wszelką scenę chcieli go wydłużyć. Gdyby wyciąc kilka nudniejszych momentów stał by się bardziej atrajcyjny. W filmie widać, że inspirowano się ''Władcą Pierścieni'', niektóre obrazy są bardzo podobne. Podczas pojawienia się napisów końcowych filmu pół sali w kinie wydało z siebie okrzyk ''Ale suchar!'' itp. Dlaczego? Przyznam się, że sam miałem już taki odruch lecz powstrzymałem się a po pięciu minutach stwierdziłem, że zakończenie nie było zbyt trafne ale ciekawe i niespotykane powiem nawet oryginalne! Tak jakby producenci nakłaniali do obejrzenia trzeciej części. I tak mieli w zamiarze zapewne. Podsumuwując: Dobry film z świetnym efektam specjalnym, zdjęciami, nieco nudnymi momentami i średnio udanym zakończeniem, z przywoitą grą aktorską i niezłą muzyka. Dla fanów pierwszej części polecam a reszta też może obejrzeć choćby dlatego aby sięgnąc po troche lepszą częć pierwszą. Moja ocena: 7/10.