ciekawe!!!!Mnie zdziwily prawie ostatnie sceny.Pocalunek Elizabeth(wszyscy w kinie w tym samym momencie "ooooooo":P)Pozniej chwila ulgi nastepne sceny:znow zastanawianie.....Jak wam sie wydaje czy Elizabeth ciagnie do nieokiełznanego Pirata czy zaluje tego co zrobila podstepem???-juz z niecierpliwoscia czekam na kolejna czesc!!!!!Godny polecenia
Moim zdaniem Lizzie niczego nie żałuje :P ale chyba z L+J nic nie wyjdzie bo wiadomo ciągle cos tam z Willem sie mięci :) Tylko zastanawia mnie zawsze to dlaczego Ona była taka smutna w dzień swojego ślubu ...ja wiem że trema przed małżeńska jest zawsze no ale ...chyba jej czegoś brakowało..byc możeczegos co ma Jack a czego nie ma will
mozliwe,ze nie zaluje:P Jeszcze chodzi mi o kwestie zalowania tego co zrobila (czyli potencjalnego skazania na smierc Jack'a ratujac innych)-moze stad ten smutek??:) - naprawde 2znacznie to nakrecili i szarpia ma ciekawosc....;)))))) Ciekawe kiedy 3 czesc.....Pozdrawiam!!!!