Zaniedbywana nastolatka traci niewinność i z ofiary przeistacza w oprawcę. Normalna sprawa, jak to w życiu bywa. Twórcy ukazali ten proces w sposób metaforyczny i w tym celu wprowadzono motyw fantastycznego jaja, z którego wykluwa się gigantyczne pisklę. Z czasem istota mutuje w fizyczną kopię głównej bohaterki. Doppelganger stopniowo przejmuje kontrolę nad rodziną. Naiwny, raniony pierwowzór odchodzi, ustępując miejsca swej drapieżnej wersji.

Wszystko podane na zimno, jak mdły śledź w śmietanie prosto z lodówki. Kolejny film o trudnym dojrzewaniu, tu w udziwnionej wersji skandynawskiej.

Poza udanym występem młodej aktorki w zasadzie niewiele się tu dzieje. Reszta postaci orbituje wokół bohaterki jedynie odgrywając elementy psychologicznego tła dla jej metamorfozy, dlatego film robi wrażenie dzieła tworzonego przez znajomych na zamówienie krewnych odtwórczyni głównej podwójnej roli.