Bo nie wiem czy to gniot czy warto oglądac,ocene ma tutja 7/10 czyli bardzo wysoką i zero komentarzy
przeciez to filmweb, tutaj ludzie oceniaja filmy zanim te maja premiere, dodatkowo to raptem 7 oddanych glosow wiec tym bardziej zupelnie niereprezentatywne.
chcesz sie dowiedziec czy warto to odwiedz zagraniczne serwisy jak imdb czy rotten tomatoes, a nie na filmwebie szukasz i to jeszcze do jakiegos malo znanego skandynawskiego tytulu :)
Całkiem niezły horrorek. Wyróżnia się wizualnie, bo wiele sekwencji nakręconych jest w stylu spotów reklamowych dla przeróżnych magazynów dla kobiet: jasna kolorystyka i dobre oświetlenie zamiast typowego w horrorach celowego przyciemniania i niedoświetlania planu zdjęciowego.
Moim zdaniem trochę sobie scenarzyści za dużo namotali wątków rodzinnych i czasami jest się trudno połapać. Może od razu mają w planach kontynuację/sequel?
No i efekty są przyzwoitej jakości ale bez przeginania z CGI.
Aha, no i rzadkość ostatnio: nastolatkę gra nastolatka i pomimo jednej czy dwu scen w wannie oparli się pokusie pokazania golizny.
No nie wiem, czy nastolatka gra nastolatkę, bo wedle opisu główna bohaterka ma 12 lat, a w filmie tego nijak nie widać, grająca ją aktorka ma na pewno więcej lat, może nawet 15 bo na tyle wygląda.
specyficzny, psychologiczny ale czy straszny horror to bym nie powiedzial, skojarzyl mi sie troche z Czarnym Labedziem
Dokładnie, od strony psychologicznej to blisko temu filmowi do "Czarnego Łabędzia", ale klimatem przypomina bardziej skandynawskie "Låt den rätte komma in".
Jak ocena bedzie 7 przy tysiącach ocen to można lulac, a nie że masz 20 ocen i już ciekniesz z podniety
Bo jesli masz pare ocen, to może byc srednia nawet 10, a film może byc kiblem:), a jak masz 100 tysięcy i wynik 7.9 no to juz wiesz że masz to czynienia z kinem na poziomie tak czy srak :)
Po prostu obejrzyj, sam się przekonasz, jak się nie spodoba to trudno. Każdy ma inny gust, jeden powie ci, że warto, drugi, że nie.