PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=747433}
7,1 224 555
ocen
7,1 10 1 224555
4,9 27
ocen krytyków
Pitbull. Nowe porządki
powrót do forum filmu Pitbull. Nowe porządki

Szacun Vega za Pitbull. Nowe Porządki. Długo czekałem, ale się nie zawiodłem.Pitbull trzyma w napięciu cały czas. Piotr Stramowski to dla mnie najlepszy debiut filmowy od kilku lat. Stworzył świetną postać Majami, nie mógł zagrać jej nikt inny. Wierni fani będą zadowoleni.

wilczek91

trzeba przyznać to jeden z lepszych filmów akcji. pojednek dwóch silnych facetów"Babci" (gangstera w gajerze) z Majami (policjantem z irokezem i tatuażami) to coś czego ostatnio na polskich ekranach brakowało. Widać, że Vega chciał pokazać coś nowego i niewątpliwie mu się udało. odważny dobór aktorów, niezła muza i wartka akcja pokazująca po raz kolejny świat gangsterów i specyficzne środowisko policji. amamatorzy gatunku spokojnie mogą udać się do kin

pawelP84

Majami to rzeczywiście dobrze napisana i zagrana postać, dla mnie Piotr Stramowski to duże zaskoczenie na plus. Zgodzę się z Tobą, ze jest to nowy wizerunek policjanta w naszym kraju i dobrze. Na uwagę zasługują też aktorzy grający role drugoplanowe. Świetna rola Krzysztofa Czeczota, który grał "Zupę", na pozór grzeczny synek a tak naprawdę psychol.

wilczek91

"ZUPA" był ok. choć z drugoplanowych to chyba Dyngant jest największym zaskoczeniem. po tym filmie już raczeniej nikomu nie będzie się kojarzyć z nianią Franią. ale z tego co czytałem to Vega lubi obsadzać aktorów w rolach, które nie pasują do ich dotychczasowego wizerunku

ocenił(a) film na 5
pawelP84

Mi tam Dygant wcale nie kojarzy się z nianią Franią, a z "Czarną" z Fali Zbrodni, w tamtej roli była taką zimną, bezwzględną policjantką-samotniczką i to z tej roli pamiętam ją lepiej ;)

ocenił(a) film na 4
Nivenerr

Jeszcze fajnie wypadła w "Wiedźminie" :)

czlowiekfrank

nie widziałem "Wiedźmina". jakoś tego typu filmy mnie nie ruszają. co do Czarnej mógłbym się zgodzić. choć chyba się ze mną zgodzicie, że PITBULL dał 2 życie niektórym aktorom, bo zmiana oblicza słodkiej stylowej gwiazdki często kończy się przyklejeniem sobie "łatki", której później trudno się pozbyć. myślę, że dzięki NOWYM PORZĄDKOM część aktorów będzie miało szanse zagrać, co więcej niż przystojniaka w marnym polskim serialu.

ocenił(a) film na 4
pawelP84

Ja też całego "Wiedźmina" jeszcze nie oglądałem, ale niedawno temu na stopklatce leciał odcinek z jej udziałem :)
W "Prawie Agaty" już tej stylowej słodkiej gwiazdki nie grała, więc do końca jej się ta łatka nie przykleiła. Ale fakt, miło widzieć ją w lepszej roli :)

Nivenerr

Ooo tak tak czarna z fali zbrodni dobrze ze mozna bylo ja znowu w podobnej odslonie zobaczyc a nie w jakies niani frani...

ocenił(a) film na 8
pawelP84

Moim zdaniem Zupa i Kura tworzyli idealny duet, ich sceny to praktycznie psychodela ;)

ocenił(a) film na 3
pawelP84

zupa to najgorzej zagrana i napisana postać od dawna, nie wiem jakie intencje miał pan reżyser, ale wyszło strasznie sztucznie.

pawelP84

Nie wiem czy czytałeś ,,Złe Psy" Vegi. Ten film to żadna nowość, kompilacja fragmentów książki wpleciona w fabułę filmu. Profesjonalny skok na kasę. Znając życie to po książce, i filmie będzie zaraz serial. Film oki, ale Vega w światek popkultury znany se temat wkręca dla kasy na najróżniejsze sposoby

Smartjan

Niemal każde kino jest w dużej mierze robione dla kasy, grunt to robić to na tyle dobrze, by sami widzowie wychodzili zadowoleni z seansu. Ja książki nie czytałem, natomiast nowy "Pitbull" zapewnił mi to, czego oczekiwałem od dobrego filmu: absorbującą fabułę, mroczny świat i wyrazistych bohaterów.

ocenił(a) film na 9
JohnValentine

Dokładnie, ja oglądałem siedząc wbity w fotel momentami :)

ocenił(a) film na 6
lukaszaleksiejuk

mi niestety tak sobie podobał sie film. Było kilka fajnych momentów, i sporo śmiesznych gdzie śmiało się całe kino taka komedia kryminalna z tego wyszła.. Jednak brakowało spójności , wprowadzenia w poszczególne wątki.

ocenił(a) film na 6
mes999

Dokładnie spójność Vega,przestań robić zbitkę zapowiedzi kolejnych odcinków serialu i zrób film,film .Ta sama historia co Służby specjalne,żal zmarnowanego potencjału.

Smartjan

Smartjan a słyszałeś o czymś takim jak ekranizacja książki? Harry Potter, Władca pierścieni to też dla ciebie skok na kasę??? Nie każdy czyta książki, część ludzi woli pójść do kina. Poza tym film oceniam na mocne 8 i dla mnie Vega może robić więcej takich ekranizacji

onet318

Byłem wczoraj i i jak najbardziej przychylam się do Waszej opinii. Film jest więcej niż dobry. Inaczej go będą jednak odbierać czytelnicy książki. Dla nich ten film to nie będzie żadna nowość. Już na początku każdej sceny wiadomo jak się ona skończy. Tylko, że w książce były to oddzielne, niepowiązane ze sobą sytuacje. W filmie wpleciono to wszystko w linearną fabułę. I stąd wynikać może delikatna niespójność, chaotyczność dla czytelników książki. Plusów jest jednak dużo więcej: Ostaszewska, Czeczot, humor, typowe nasze piekiełko znane z Drogówki, bezpośredniość itd

Smartjan

Na tym właśnie polega słabość tego obrazu. Nie ma scenariusza. Film to zlepek gagów i sytuacji, w niektórych momentach uderzających w niskie gusta. W dodatku zabawnych (wydaje mi się, że film miał być sensacyjny / thriller). Mocną stroną są aktorzy choć Majami, moim zdaniem, wypada nieuczciwie. Być może jest to winą samonasuwającego się porównania do świetnego Dorocińskiego.

Reasumując, uważam że 5,5 - 6,5 to ocena na jaką film zasługuje. Zanim pojawi się morze krytyki zastanówcie się proszę czy gdyby to nie był ten słynny PITBULL dla prawdziwych twardzieli :) przymknęlibyście oko na tak kiepski scenariusz.

Porównanie z LoTR czy HP jest nieuzasadnione. Były to ekranizacje książek. Nowe Porządki natomiast to dojenie już wydojonej krowy jaką była część pierwsza Pitbulla. Nie widzę w filmie ŻADNEGO uzasadnienia dla jego nakręcenia. Vega twierdzi w wywiadach, że film zrobił bo sytuacja w Policji sie zmieniła tymczasem jak dla mnie była identyczna jak w 3 zesonie serialu.
W takiej sytuacji reżyser szanujący widza powinnien zadabać o to, żeby ekranizowany tekst trzymał jakikolwiek poziom. No ale nie jest to Smarzowski, któremu wychodzi wszystko. Jest to Vega, któremu wyszedł Pitbull, a poza nim spłodził Ciacho i Last Minute:)

Smartjan

Myślę, że będzie podobnie jak w przypadku pierwszej serii. Film był zlepkiem, skondensowaną pigułką złożoną w jeden krótki obraz a dopiero serial rozwinie tak naprawdę skrzydła.

ocenił(a) film na 5
Smartjan

Za dużo różnych wątków dotyczących odrębnych postaci "upchano" na siłę. W książce wypowiada się kilku policjantów, a te opowiedziane przez nich historie dotyczą ich samych lub ich kolegów. Nie jednej, dwóch czy nawet czterech osób tylko kilkunastu. To największy mankament filmu - przeładowanie i obarczenie zbyt małej ilości postaci zbyt wieloma sensacyjnymi przygodami. To czyni je w oczach widza mało wiarygodnymi, a przecież same historie są prawdziwe.
Książka super dokument, film średni - właśnie z tego powodu.
Najgorsza scena z cumą - w książce jest pięknie opisane jak policjanci i gangsterzy potrafili okazać sobie coś w rodzaju szacunku na neutralnym gruncie. Szacunek to szacunek - nie wchodzenie sobie w drogę, nie uprzykrzanie życia na urlopie czy nawet przepuszczenie "psa" w kolejce na myjni, ale nie robienie z siebie idioty i skakanie w niepełnym garniaku do wody po cumę przez jednego z szefów grupy mokotowskiej. Porywa, zabija, a za moment niszczy sobie koszulę i spodnie od garnituru, bo nieogarnięty "pies" cumy nie dorzucił?
A wystarczyło ubrać Lindę w spodenki kąpielowe, by uczynić tę scenę nieco bardziej prawdopodobną :)
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9
Smartjan

Tak, to prawda:-) Oglądając film wyłapywałam teksty, które dokładnie pamiętałam z książek. No i wiedziałam jak się potoczy akcja... ale mi to absolutnie nie przeszkadzało. Wspaniale jest móc skonfrontować swoją wyobraźnię z tym, jak to widzi autor książki. Film świetny, a smaczku dodaje fakt, że wszystkie dialogi pomiędzy zbójami są "z życia wzięte"! :-)

ocenił(a) film na 3
Smartjan

Zgadzam się. Dla mnie ten film był zwyczajnie kiepski. Skok na kasę i tyle. Ani jedna, powtarzam ani jedna postać nie została rozbudowana. Napisano je po łebkach. Igor i Goebbels powinni zostać zdjęci z plakatu. Pierwszy z nich pojawia się na 3 minuty, natomiast drugi może kwadrans. Można zaryzykować stwierdzenie, że film da się obejrzeć robiąc sobie playlistę na youtube z zwiastunów. Niepoważne potraktowanie widza nawet, jeśli film miałby być preludium do serialu.

ocenił(a) film na 3
Caruzel

O ! I nie mam nic więcej do dodania, może poza tym, że ogromnie rad jestem z powodu odmowy Dorocińskiego co do powrotu do roli. Bardzo mądra decyzja.

ocenił(a) film na 9
wilczek91

Majami bardzo miło zaskoczył - fajnie napisana postać, jeszcze fajniej zagrana. Aktor charyzmatyczny, czego chcieć więcej? Chyba tylko, żeby było więcej takich "młodych" w polskich filmach :)

kasiaasiab

Przyznaj, robilabys mu kanapki z ogórkiem do pracy ;)

ocenił(a) film na 9
onet318

Wygrywasz dzisiaj internety :)

ocenił(a) film na 8
northewind_

co to internety?

northewind_

Dzienks northwind :)
Mr soglif3 internety to magiczne miejsce tuż za Narnią, a przed Doliną Muminkow od strony wzgórz Śródziemia ;P

onet318

A po środku nich stoją dwie wieże a w każdej z nich siedzi szaro-biały czarodziej pykając fajkę.

ocenił(a) film na 9
onet318

robiłabym oj robiła ... :) Jestem świeżutko po filmie ... popisowa rola "Majami" - generalnie SUPER POLSKA PRODUKCJA!!!

wilczek91

NOWE PORZĄDKI to głównie duety "Babcia" i Majami oraz Dygant i Ostaszewska.fakt warta akcja przeplatana czarnym humorem sprawia, że film pomimo swoich 2 godzin nie dłuży się. Pomimo tego, że jest to typowo męski świat to uważam, że jest to również film dla kobiet z uwagi na bohaterki przedstwione właśnie przez "KURĘ" i Olkę.

ocenił(a) film na 9
monika_bombka

Zupa i Kura dali czadu :D

wilczek91

Ktory watek filmu trzymal w napieciu?

ocenił(a) film na 6
antekmustard

To tam były jakieś wątki? Myślałem, że to po prostu zbiór skeczy.

ocenił(a) film na 8
Roy_v_beck

To chyba byliśmy na innych filmach, bo jak dla mnie sceny w burdelu czy z porwanymi osobami były naprawdę mocne.

ocenił(a) film na 6
Rubenos

Wszystkie sceny były mocne. Wszystkie sceny były w ogóle świetne. Ale jakby to absurdalnie nie brzmiało, nie złożyły się na dobry film.

Roy_v_beck

Ja mam podobne wrażenie. Dla mnie nie było żadnego głównego wątku. No chyba, ze ściąganie haraczy od dziadków handlujących miodem czy warzywami na straganach to największe problemy z którymi walczy polska policja. Ogólnie od początku wiadomo było jak to się skończy, a to, że szef gangu został przyłapany jak bierze tysiac złotych haraczu w sklepie z żywnością dla zwierząt, a kamera jest ukryta w karmie pokazuje jak bardzo słaby był pomysł na ten film. Wic nie wiem jak tu watki moga trzymac w napieciu. jak tu nie bylo zadnych watkow do rozwiklania bo od poczatku wiadomo kto jest zly i jak to sie skonczy

ocenił(a) film na 8
antekmustard

Głównym wątkiem było przede wszystkim poszukiwanie osób odpowiedzialnych za porwania. a samo wyciąganie haraczy na swoim terenie raczej nie wydaje mi się być dziwnym w przypadku gangu, szczególnie kontrolującego jakiś teren. Moim zdaniem film dość realistycznie podchodzi do tych tematów i nie uznałbym przykładów z działaniami operacyjnymi i "wpadką" (bez wchodzenia w szczegóły), które podajesz za słaby element. Drapieżnik, który dobrze i pewnie się czuje na swoim terytorium traci czujność i łatwo może wpaść w pułapkę. ;)

ocenił(a) film na 9
antekmustard

"a to, że szef gangu został przyłapany jak bierze tysiac złotych haraczu w sklepie z żywnością dla zwierząt, a kamera jest ukryta w karmie pokazuje jak bardzo słaby był pomysł na ten film"
ta sytuacja jest akurat autentyczna. Jak juz ktoś napisał film w dużej mierze opiera sie na faktach, chociaz dotyczył różnych postaci. Podczas czytania książek niektóre sytuacje bawiły i szkowaly, a teraz ich ekranizacja dorzucala cos od siebie i powodowała w kinie salwy śmiechu.
Ten scenariusz napisało życie policjantów, od wskoczenia do wody zeby pomóc zacumowac łódź, poprzez slub z zona gościa którego zabił, aż do "wpadki" Babci. Więc to akurat ze wygląda to na naciągane, niekonieczne musi takie być.

ulsa

Z tego co tu piszecie na forum, ze to oparte na faktach itd. dowodzi, ze Ja po prostu przeceniam polskich gangsterow i nie sadzilem, ze tak to wyglada. myslalem, ze raczej sa bardziej rozwinieci i zorganizowani, a wychodzi na to, ze polski gangster jest po prostu prostym gosciem, ktory uznaje prawo dzungli i sie nie rozwinal przez ostatnie 20 lat, a to ze szef tego gangu sam wymierza sprawiedliwosc ludziom, ktorzy na niego doniesli jest w mojej wyobraznie niewyobrazalne. Kolejny raz to napisze. Ja po prostu przecenialem Polskich gangsterow, a najbardziej w tym filmie zabraklo mi watku kryminalnego za ktorym podaza widz. Wszystko jest wylozone na tacy od pierwszej minuty i od razu wiemy jak to sie skonczy, a szkoda bo wydaje mi sie gdyby w te wszystkie sytuacje wplesc jakis glowny watek ktory rozpracowuje policja to bylby to dobry film kryminalny, a to co obejrzalem w moim odczuciu jest zbiorem roznych sytuacji, ktore nie majabwatku bo dla mnie watek sciagania haraczy od handlarzy na bazarze to jest slaby watek, ale mialem chyba za duze oczekiwania co do tego filmu.

ocenił(a) film na 6
ulsa

Ale niech sobie działają jak chcą gangsterzy, ale film powinien pokazać, dlaczego sam poszedł Babcia po ten haracz, wytłumaczyć czemu to nie był kto inny, a nie tylko tak po prostu pokazywać.

Podobnie przy aresztowaniu Zupy, ten leży i mówi, że wiedział, że to Majami go złapie. Kurde, taki dialog to trzeba ugruntować, dać wcześniejsze sceny, gdzie pokazują jak Zupa dostaje info, że Majami mu jakąś operację spalił, jak Zupa wkurza się na niego wielokrotnie, a tak to ten dialog, oczywiście prawdziwy, no to tak wyjęty totalnie z czapy został i mam gdzieś, że on jest autentyczny, jak nie pasuje w tym miejscu.

Roy_v_beck

Z Vegą mam poważny problem. Bo uwielbiam Pitbulla i szanuję Klossa, ale po Służbach Specjalnych czułem się zażenowany. Niemniej spróbuję pójść na Nowe Porządki i dać mu ostatnią szansę.

Roy_v_beck

O ile dobrze zrozumiałem to ten sklep prowadził jego szwagier, może chciał z zemsty na żonie zrobić to samemu.

Roy_v_beck

Możesz mieć pretensje tylko do siebie bo nieuważnie oglądałeś.

Gość do którego 'Babcia' przyszedł był jego szwagrem i dlatego pojawił się osobiście. Dość oczywistym wydaje mi się też, że ten tysiąc wyszedł przypadkiem, po tym jak szwagier powiedział 'Babci' żeby pozdrowił/ucałował swoją żonę. To zirytowało 'Babcię' bo jak wcześniej mówił, żona dowiedziała się o jego działalności i go zostawiła. Stąd 'Babcia', który już opuszczał sklep, cofnął się i poirytowany powiedział, że nie ma nic za darmo. Ot i cała historia. Inna sprawa, że szwagier zrobił to pewnie specjalnie. Córka mu opowiedziała, czego się dowiedziała o swoim mężu, dlaczego o zostawiła i dlatego poszedł na współpracę, a tekst o 'pozdrowieniach dla żony' był moim zdaniem celowy aby babcię sprowokować żeby policja miała go za co zamknąć.

A 'Zupa' tylko tak powiedział, że się spodziewał zatrzymania bo się nie spodziewał. Z pewnością wiedział kim jest 'Majami' i jak przystało na człowieka inteligentnego, był przygotowany na aresztowanie(pochowane po domu fanty), ale nie wiedział, że nastąpi to akurat w danym momencie. Miał kabla w policji, do którego 'Majami' zadzwonił z wyzwiskami(no, do jego kolegi, ale z pewnością to do 'Żandarma' dotarło) po spalonej akcji, więc dość oczywistym było, że wiedzieli, kto ich ściga, ale gdyby się spodziewał, to by lewych dowodów ani takiej ilości pieniędzy w domu/samochodzie nie trzymał.

Wszystko jest jasne i przejrzyste. Trzeba tylko oglądać uważnie i samodzielnie myśleć, a nie oczekiwać, że każde zdanie będzie rozjaśnione i poprzedzone 10 minutową sceną.

ocenił(a) film na 8
Tracker

Dokładnie, niektórzy nie oglądali filmu uważnie a teraz marudzą ,że brakuje głównego wątku. Trzeba było oglądać dokładnie :) Moim zdaniem jeden z lepszych polskich filmów ostatnich lat.

ocenił(a) film na 2
torinho

to co było głównym wątkiem?

porwania?
haracze?
sparaliżowany syn?
przygody kur** Kury?
romans Majami?

oświeć mnie bo moim zdaniem wszystko liźnięte po trochu, połowa bohaterów i wątków kompletnie bez znaczenia.

tak jak ktoś wyżej napisał, dużo dobrych i mocnych scen, dużo dobrego humoru, ale jako całość kompletnie z dupy.

Oglądasz film i co chwile masz wrażenie że to serial i nie obrzejrzałeś ostatnich 3 odcinków

ocenił(a) film na 2
sol82

a... zapomnialem jeszcze o:

wojna z czeczenami?

ocenił(a) film na 7
Roy_v_beck

Z jednej strony prawda, film składający się z pourywanych ujęć, taki trochę szarpany, ale z drugiej strony taka własnie jest rzeczywistość, szarpana i prosta, idealna liniowość to może być w kinie w USA, gdzie wszystko od początku do końca gra pod widza. Jak dla mnie mimo to film się obronił, bo obejrzałem go do końca i było naprawdę dobrze. Dałem 8 głównie dlatego że to rodzima produkcja i doskonale wiem, że nie starcza budżetu na upłynnienie akcji w postaci pościgów i hulających w powietrzu odrzutowców, więc akcja musi rozgrywać się w pourywanych scenach w jakiś kebabach czy sklepach. Ale mimo to pachnie ten film USA, zdjęcia, sceny, produkcja, wszystko ok - no ale wiadomo, to nie ta liga co na Zachodzi.

ocenił(a) film na 7
Roy_v_beck

zgadzam się z Tobą. Niby oksymoron, a jednak prawda.
Scenariusz jest chaotyczny. Ale może ze względu na długość (ponad 2 godz. ) twórcy stwierdzili, że podadzą same "smaczki", może wyszło to w montażu i stwierdzili, że ludzie i tak łykną taką "sieczkę", bo jest ona zwyczajnie atrakcyjna.
To samo było w Służbach specjalnych, fabuła również była poszatkowana na 3 wątki równoległe, specjalnej spójności tam nie było, ale to nie miało wielkiego znaczenia dla odbioru filmu. Tak jakbyś oglądał newsy na ciekawy temat.

ocenił(a) film na 6
clavier

W "Służbach specjalnych"" jeszcze przynajmniej w moim mniemaniu to grało, znaczy nie pocięli tak ostro, kilka dłuższych ujęć między tymi smaczkami wstawili. Tam zresztą na końcu okazało się, że wszystko w sumie w spójną całość się łączy. Znaczy jeden wątek główny odnośnie życia zawodowego trójki bohaterów i po jednym wątku osobistym dla każdego z bohaterów. Tam w mojej opinii to miało ręce i nogi.
A w nowym "Pitbullu" widać, że poszli o krok dalej. Tutaj tak uważam, że jeszcze ostrzej to pocięli. Scena w mieszkaniu Olki na samym początku jest tak kiepsko pocięta, że szok. Zostawili tylko najlepsze dialogi i ujęcia, żadnych wypełniaczy. Kiedyś bym myślał, że to super i wypas, ale mimo że oglądało się fajnie i jak piszesz, jest ona zwyczajnie atrakcyjna, to te nudne wypełniacze w jakimś stopniu są potrzebne.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones