PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=795063}
6,5 87 537
ocen
6,5 10 1 87537
5,2 23
oceny krytyków
Pitbull. Ostatni pies
powrót do forum filmu Pitbull. Ostatni pies

Szczerze? Film przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Spodziewałem się po prostu spoko rozrywki, jak w przypadku ostatnich dwóch części. Nie wierzyłem, że Pasikowskiemu uda się wrócić do klimatu klasycznego Pitbulla. A tu proszę, mamy to!
Pani Rabczewska - byłem mooocno sceptyczny, ale jej charyzma okazała się idealnie pasować do jej roli i stworzyła naprawdę mocną i dobrą kreację kobiecą. Mira to zdecydowanie bardziej niebezpieczna kobieta niż w bohaterki ,,Pitbulla: Niebezpieczne kobiety" ;)
Spodziewałem się na początku, że postać Mony, żony Juniora, zostanie całkowicie zdominowana przez Dodę, a tu proszę - pokazała pazurki i charakter
Despero i Metyla i Quantico?Nielata nie trzeba zachwalać ani reklamować - to klasa sama w sobie. Panowie, dobrze że wróciliście!


An_Bar

Powiem Wam że Doda mnie powaliła. Z filmem nie ma za wiele wspólnego ale dziewczyna gra fenomenalnie. Sto razy lepiej niż te nasze pseudoaktoreczki.

ocenił(a) film na 10
milo_94

Iść na film Vegi, to tak jakby postawić 26 PLN na San Marino w meczu z Brazylią Niby teoretycznie jest szansa na to że wieczór będzie wesoły, ale praktyka zawsze pokazuje to samo.

ocenił(a) film na 9
Marek666_filmweb

hhahaahaha

ocenił(a) film na 5
Novakovsky

Zgadzam się naprawdę dobre kino,przynajmniej moim zdaniem

ocenił(a) film na 5
Novakovsky

Rowniez uwazam, ze film sie udal. Klimat jest inny ale to nie znaczy, ze gorszy, po prostu ten klimat lat 90-2005 juz nie wroci, czasy sie zmieniaja, technologia idzie do przodu, w miastach tez jest duzo estetyczniej. Jedyne do czego fani moga miec zastrzezenia to do tego, ze Vega w serialu trzymal sie realnych zdarzen (chociaz Niebezpieczne Kobiety to tez w wiekszosci straszna bujda) tymczasem tutaj jest to luzna adaptacja niektorych realnych zdarzen (jak np zabojstwo glownego komendanta).Aktor grajacy Obucha gdyby urodzil sie te 15 lat wczesniej to idealnie nadawalby sie do roli Cieslaka(w serialu to byl bodajze Sruba).

ocenił(a) film na 7
Novakovsky

Jestem świeżo po seansie i nie żałuję wydanych pieniędzy na bilet. Dorociński, Mohr klasa sama w sobie, fajny klimat, niezły scenariusz. Wszystko byłoby idealne gdyby nie Doda. Moim zdaniem mocno odstawała od reszty.

ocenił(a) film na 6
xagrafkax

Despero i Metyl rewelacyjne role, Doda też nawet nieźle zagrała.

ocenił(a) film na 10
xagrafkax

Doda grą aktorską odstawiła zawodowe aktorki od Vegi jak Revol Mackiewicza.

ocenił(a) film na 7
Marek666_filmweb

Ja do Dody nic nie mam, w zasadzie to nawet ją lubię ale moim zdaniem dostała tak mocną ekipę aktorską, że nie dała rady. Gdyby kręcił Vega na pewno poziomem przebiłaby Oświęcimskiego ;)

ocenił(a) film na 8
Marek666_filmweb

Porównanie niefortunne ale muszę przyznać rację. Doda świetnie zagrała. Dobrze ją poprowadził Pasikowski.

ocenił(a) film na 8
Novakovsky

Zgadzam się ze wszystkim!!!

ocenił(a) film na 8
Novakovsky

Zgadzam się że powrót do korzeni udany i Doda ku zaskoczeniu większości zagrała dobrze jak na niezawodową aktorkę. Ale mi jednak zabrakło Gebelsa jeszcze...

ocenił(a) film na 6
krysandrz

Doda może nie była jakaś dobra ale na pewno to bł poziom tego co niektóre aktorki prezntowąły w filmach Vegi a może nawet wyższy xd?

Tak wiem jak to brzmi. Na minus w jej roli działają dziwne wstawki jak ta z selfie.

WTTW_FILM

No co Ty? Scena z selfie to majstersztyk. Mało się nie zesrałem ze śmiechu

ocenił(a) film na 6
ocenił(a) film na 8
WTTW_FILM

mi też trochę nie podeszła, taka z dupy nawiązanie do czego niby, showbiznesu, Dody??

Novakovsky

Pasikowski to Pasikowski, a nie jakiś Vega, który udanie zadebiutował i zaraz p

Novakovsky

Najbardziej się uśmiałam jak przeczytałam gdzieś że Stramowski Oświęcimski i ktorys aktor jeszcze solidarnie z Vega odstąpili od tego projektu bo bez Vegi nie będą grać.. Jeśli to prawda to dobrze bo nie są godni grać u Pasikowskiego. Filmowi wyszło to tylko na dobre.

monia198923

To była ściema i alibi na siłę, by naiwniacy nabrali się na ich wersję. Już wcześniej o tym pisałem. Jako piłkarz ligi okręgowej mogę sprzedać motyw, że chciał mnie kupić Real Madryt i odmówiłem, ale nikt nie posiada narzędzi, by sprawdzić czy to co mówię jest prawdą. W przypadku drewien Vegi jest podobnie. Niby Stramowski wielokrotnie powtarzał, że odchodzi z obsady skoro Pitbulla już nie będzie robił Vega, ale na dobrą sprawę sam w jednym z ostatnich wywiadów przed kamerą powiedział, że nie dostał oferty wystąpienia w tej części :)
Jedynie ofertę miał Grabowski, ale odmówił, bo chciał być wierny Vedze.
Wychodzi na to, że aktorzy z dwóch poprzednich części zdawali sobie sprawę, że w tej części nie zagrają, bo:
a) mają podpisany kontrakt na wyłączność z Vegą
b) Pasikowski nie potrzebował drewna, by wzniecić iskierkę starego klimatu
c) nie brał ich kompletnie pod uwagę w obsadzie
d) charakter w jego filmach wynika z aktorstwa na poziomie, a nie na mięśniach i tatuażach, które mają w widzach wzbudzić realizm i grozę...
e) wszystkie odpowiedzi są poprawne
Odmówić może ktoś, gdy dostanie ofertę. Swoim ruchem nie chcieli wyjść na idiotów, ale na nieświadomce wyszli na jeszcze większych niż są.

PanKracjusz

No w sumie masz rację :-) Mogę uwierzyć ze Grabowski dostał ofertę zagrania w filmie(szkoda ze odmówił ale jesli ma umowe na wyłącznosc z Vega ...to tylko współczuć) ale Stramowski rzeczywiscie mogł blefować i wymyslił historyjkę na poczekaniu zeby nie wyjsc na głupca.

ocenił(a) film na 10
PanKracjusz

Wątpię, żeby Grabowski nie przyjął oferty, przecież on rzuca się na wszystko na czym można zarobić. Pasikowskiemu i Grabowskiemu chyba nie po drodze, nie kojarzę, żeby kiedykolwiek razem pracowali. Jakieś źródło?

LukaszJarosz25

Nie będę wrzucał linków, ale Grabowski w kilku wywiadach powiedział, że chce być wierny Vedze i dlatego nie zdecydował się na wystąpienie w tej części.

ocenił(a) film na 7
Novakovsky

Faktycznie całkiem niezłe kino. "Stara gwardia" aktorów stworzyła bardzo dobre kreacje, a Doda mimo, że aktorką nie jest, to z jej naturalnym sposobem bycia wpasowała się w klimat filmu. Trochę brakło rozwinięcia/dopowiedzenia wątków, miejscami przeskoki akcji były zbyt szybkie. Jedynym poważnym minusem była w mojej opinii muzyka, która nawet jeśli się pojawiała, była kompletnie bezbarwna. W każdym razie, wypad do kina udany, z produkcjami Vegi nie będę tego nawet zestawiał, bo to jak próbować porównać dobrego rocka z disco polo.

ocenił(a) film na 9
stewiewonder

nie zgodzę się muzyka i udźwiękowienie było właśnie świetne, może w lichym kinie byłeś?

ocenił(a) film na 7
zjakzajac

Cinema City raczej nie taka licha, poza tym nie czepiam się udźwiękowienia - znana bolączka polskich (choć nie tylko) produkcji, gdzie trzeba nadstawiać ucha by usłyszeć dialogi, tutaj nie wystąpiła. Czepiam się muzyki w sensie dosłownym, brakowało mi dobrego motywu przewodniego, ale też dźwięków, które podbijałyby wrażenia wizualne. Nie było tu żadnej opowieści.

ocenił(a) film na 5
Novakovsky

film jest słaby. paskikowski wchodzi w buty vegi. metyl wraca do policji jako stary chłop ( sci-fi) , przykrywkowiec zabija, a gangusy gadają jak intelektualiści. momentami fajnie się robi ale sztuczność i brak odbicia w rzeczywistości porażają.

ocenił(a) film na 7
north18

dobrze, że u Vegi sama rzeczywistość.

ocenił(a) film na 5
stewiewonder

raczej nie.

Novakovsky

Po Dodzie spodziewałem się klapy a jest miłe zaskoczenie. Śmieszny był ten wstępik z babcią

ocenił(a) film na 4
Novakovsky

Udało się "wrócić do klimatu klasycznego Pitbulla"? Proponuję zobacz sobie jeszcze raz pierwszego Pitbulla i zastanów się co piszesz. Nawet "Nowe porządki" daję lepiej radę!
Jak dla mnie ten film to porażka. Najbardziej mnie powaliły infantylne dialogi. Mój ulubiony to ten gdy Gawron zaleca się do Miry w swoim "pałacu". No normalnie myślałem, że to jakaś parodia jest, że Pasikowski zmienił zupełnie konwencje filmu. Później się okazało, że to jednak na poważnie ;-) Gdyby nie Dorociński i Stroiński to żądałbym zwrotu za bilet.

ocenił(a) film na 9
Novakovsky

Myślę że to będzie mój ulubiony film Pana Pasikowskiego, tuż po Reichu :)

ocenił(a) film na 9
Novakovsky

Przyjemny w odbiorze, scenariusz to jego mocna strona Warto pójść.

Novakovsky

A ja Wam powiem ze ja tym filmem akurat nie jestem zachwycony. Wolałem już wersje Vegi. Ostro ale też bywało zabawnie. Policja była bohaterami na miarę prawdziwych twardzieli kina akcji jak Rambo czy inni jemu podobni. Tutaj natomiast było pokazane jak to policja chleje podczas pracy. Miałem nadzieję ze jak główny bohater dostanie misję ze ma być tajniakiem w mafii to zacznie się gruba akcja. I faktycznie, był fajny moment -scena z fabryki co 3 policjantów przeciwko całej chmarze ruskich mafiosów. Ale to też mogli jakoś bardziej podkręcić akcje w tym momencie.

Pan Dorociński jest świetnym aktorem ale jak dla mnie nie pasuje do roli super gliny. Bardziej ojca, nauczyciela lub jakiegoś lekarza ale na pewno nie policjanta zajmującego się ściganiem mafiosów.

Zgadzam się natomiast co do Dody :)
Bałem się ze nie da sobie rady a tu proszę... ogromny szok. Dziewczyna świetnie zagrała swoją rolę :)

spencer42

Może od końca.
1. Faktycznie, nie wierzyłem, ale Doda dała radę.
2. Spencer, proszę zobacz cały serial i powiedz wtedy, że Dorociński nie pasuje do roli "super gliny" - nie wiem czy ktoś weźmie Cię poważnie.
3. Akcja w fabryce, była moim zdaniem idealnie wyważona. Bez zbędnego "sensacyjnego pośpiechu i wybuchów", trzymająca w napięciu z dobrą pracą kamery.
4. Za chlanie policji w czasie pracy, kilkanaście lat temu fani pokochali Vege, bo nie było w tym nic sztucznego. Z ekranu biła smutna prawda tej pracy na początku XXI wieku.

Po seansie jestem bardzo rozdarty. Pierwsze 10 minut super, kolejna godzina dłużyła mi się niemiłosiernie, później film znów przyspieszył. Ciężko mi dogodzić, bo jako fan "Pitbulla" spełniony byłbym tylko w jednym momencie. JEŚLI ZOBACZYŁBYM STRAMOWSKIEGO I DOROCIŃSKIEGO NA JEDNYM EKRANIE DZIAŁAJĄCYCH JAKO PARTNERZY. Tak czy inaczej wielki plus dla produkcji za zgrabne połączenie wątków z gangiem motocyklowym, bohaterami poprzednich cześci itd.

Pytanie do was na koniec, bo nie zrozumiałem jednego wątku: Do Gebelsa przychodzi ten konwojent, ale nie wiedząc jak wygląda Gebels rozmawia z Metylem i wspomina, że naczelnik.......Z "CUKREM" - o co tam chodziło??? Naczelnik spotkał się (pił coś) z "Cukrem" wcześniej (chronologicznie w czasie "Niebezpiecznych Kobiet") = kilka miesięcy temu czy coś, czy pił ostatnio(sic!) i Pasikowski zapomniał, że "Cukier" nie żyje? Nie dosłyszałem tego dialogu i bardzo mnie to teraz nurtuje...

A no i klimatu pierwszego "Pitbulla" nie ma. To jeszcze coś innego niż pierwszy film i serial oraz "NP" i "NK".

Evers

Konwojent powiedział Metylowi, że naczelnik pił kawę z Cukrem kilka miesięcy temu czyli wtedy, gdy jeszcze żył. Pasikowski o niczym nie zapomniał i całkiem zręcznie posprzątał bałagan, który pozostawił poprzednik.

użytkownik usunięty
PanKracjusz

Który naczelnik?

Konwojentowi chodziło pewnie o naczelnika więzienia.

użytkownik usunięty
PanKracjusz

Swoją drogą, jak to było z tym Metylem i jego powrotem do policji w OP? Bo oglądałem to dość dawno i już mi wyleciało z głowy. I kim była postać grana przez Dziędźla? Komendantem Stołecznym? Nim został Barszczyk w Nowych Porządkach bodajże.

Co do Metyla to sprawa wyglądała następująco.

Po odejściu z grupy Ostrowskiego zaczął robić interesy z gangusami. Zrobił Gebelsa w wała, a gdy ten połapał się czym obecnie zajmuje się Metyl w ramach zemsty postanowił mu podrzucić broń pochodzącą z przestępstwa, by wpakować go za kraty. Ktoś pomyśli, że wątek zamknięty, ale nie do końca, ponieważ nie miał miejsca żaden proces czy coś, nie wiadomo nic o ilości lat ewentualnej odsiadki, a poza tym na klamce nie było odcisków palców Metyla i na czas popełniania przestępstwa z tej broni mógł mieć alibi, ale Vega jak to on, zamiast w odpowiedni sposób zamknąć wątek postaci wolał to zrobić na szybko, by tylko pozbyć się postaci z serialu.

Jednym z warunków uczestnictwa Marcina Dorocińskiego w "OP"
było to, by wróciła stara obsada czyli Metyl, Quantico i Barszczyk. Skoro miał wrócić Metyl to trzeba było jakoś sensownie wytłumaczyć jego powrót. Pasikowski przeanalizował serial i skumał, że Vega nieodpowiednio zamknął wątek tej postaci, co pozwoliło na proste wyjaśnienie w postaci "nie znaleziono dowodów, a zarzuty oddalono". Proste, a jakie skuteczne.

Dziędziel wcielał się w rolę Komendanta Stołecznego.

Barszczyk w "Nowych Porządkach" był komendantem na jakimś małym posterunku i w żadnym razie nie był stołecznym, bo przecież już nie było go w pałacu.

użytkownik usunięty
PanKracjusz

Swoją drogą to ciekawe, że Despero w OP zostaje wtyką FBI mając rodzinę. Chyba, że ta dziewczyna z Armenii, z którą ożenił się na końcu serialu w międzyczasie zmarła. Bo jak inaczej wytłumaczyć jej brak w OP? Niestety, przez to, że to film, a nie serial, nie było czasu na pokazanie, jak życie prywatne Sławka wygląda po 10 latach. Podobnie było w Nowych Porządkach, nie wytłumaczono co się stało z narzeczoną Gebelsa.

Despero już w serialu działał pod przykrywką, gdy pojechał na wybrzeże ująć tego handlarza bronią. Nie pamiętam jego ksywy.

W "OP" nie zostało wyjaśnione, co się stało z Dżemmą, ale nie mam o to do Pasikowskiego pretensji, ponieważ jak sam zauważyłeś w filmie, który trwa dwie godziny trudno byłoby te wszystkie historyjki poupychać z jednoczesnym poprowadzeniem nowych wątków.

Co do "NP" to pytań bez odpowiedzi jest cała masa.

Po ujęciu Artaka, Gebels miał przejść na emeryturę, a w "NP" jest naczelnikiem terroru, jak do tego doszło? Domyśl się sam widzu. Co z synem Gebelsa? Identyczna sytuacja. Dlaczego Barszczyk nie jest już w pałacu tylko na jakimś małym posterunku skoro w końcówce serialu wrócił do funkcji naczelnika? Dlaczego Igor odszedł z policji i robi teraz w firmie detektywistycznej? Dlaczego Babcia chce przejąć miasto? Jaka jest jego motywacja? Co nim kieruje? Co się stało z Despero i Dżemmą? Jak widać Vega zawalił sporo wątków, więc Pasikowski uratował, co się dało mimo bałaganu jaki Patryk wprowadził w serii, którą stworzył.

spencer42

U Vegi może momentami było ostro, ale nie zabawnie.
Główny bohater (Majami) całkowicie karykaturalny. Zero charyzmy, zero emocji. Mięśnie i tatuaże miały zakryć pewne braki, ale gdy aktor pozbawiony jest charyzmy i duka tekst to fryzury, mięśnie czy tatuaże nie uratują sytuacji.

O jakim chlaniu mówisz w kontekście "Ostatniego psa"? Bohaterowie spotykają się po latach, walą po dwie szklany w jednej scenie i na tym koniec, więc za bardzo nie rozumiem sformułowania "było pokazane jak to policja chleje podczas pracy". To tylko jedna scena. Gdyby spożywali alkohol w każdej scenie albo co dwie to bym się z Tobą zgodził. Czepiasz się na siłę moim zdaniem.

Pan Dorociński to świetny i przede wszystkim charyzmatyczny aktor, który potrafi wcielić się w każdą rolę. Nie musi eksponować mięśni czy tatuaży, by przekonująco wcielić się w rolę twardego gliny.

PanKracjusz

Stramowski akurat warsztat ma.
A Majami wyszedł mu znakomicie. On nie miał być ironizującym, energicznym i przebojowym gliną jak Despero ponad dekadę temu. Raczej bardziej obojętny i zdystansowany do otoczenia.
Nie wiem też co w nim było karykaturalnego. Sceny normalne, nie oderwane od rzeczywistośći, bazujące na książkach, a postać wzorowana na prawdziwym policjancie.

Evers

Majami wyszedł Vedze znakomicie? To chyba jakiś ponury żart.
Ta obojętność nie wynikała z napisanej roli, a z braku charyzmy i mocnego charakteru aktora. Obojętny i zdystansowany do otoczenia, ale nianią dziecięcą był świetną :) Sam sobie przeczysz.
Postać marnie napisana. Przepraszam, poskładana na bazie klisz.

Majami rozpracowuje mafię, chce, by ktoś z bazaru poszedł na współpracę i w momencie, gdy pozyskuje świadka nie chroni jego i rodziny i potem jest wielce zdziwiony, że ktoś skasował rodzinę...Sprytem nie grzeszył.
Tak samo w jednej z ostatnich scen, gdy podchodzi do samochodu którym podjechał "Babcia". Rozgląda się, nie widzi nikogo za kierownicą, więc wraca oznajmić to swojej dupie, która czeka w wozie obok odsłaniając tym samym plecy, narażając się na odstrzał. Prawdziwy mistrz intelektu z tego Majamiego. Fryzura, muskulatura, tatuaże to jego styl. Takie czasy.

No i co z tego, że Vega ma dobre kontakty i posiada sporo materiału źródłowego skoro nie potrafi stworzyć na bazie tego porządnego filmu? Największą słabością Vegi jest to, że wszystkie historie do których doszedł chce wrzucić do jednego garnka i stworzyć z tego film, ale tak się nie da.

Dobrze natomiast robił i robi to Pasikowski. Scena z Sulejem z Psów II - prawdziwa sytuacja zgrabnie wpleciona w film. Odnosi się do realiów, ale nie zaburza konstrukcji filmu i dodaje kolorytu albo scena z trzepaniem dywanu z "Ostatniego psa". Prawdziwa sytuacja jak sam reżyser stwierdził w jednym z wywiadów.

Vega moim zdaniem powinien właśnie pójść tą drogą. Scenariusz zbudować na ciekawej historii i wpleść w nią zgrabnie informacje z materiału źródłowego. Wtedy mogłoby to mocno zaskoczyć, ale Vega woli wrzucić wszystkie anegdotki i zaprezentować je w ciągu 135 minut co nie ma kompletnie sensu i logiki.

PanKracjusz

Kontakty w pracy, a życie osobiste i kontakt z dziećmi to słabe porównanie, więc ja sobie nie przeczę.

Ja jestem fanem tej postaci, ty nie i ani ja ciebie nie przekonam, ani tym bardziej ty mnie.

ocenił(a) film na 8
PanKracjusz

Bardzo ciekawe merytoryczne porównanie dwóch charyzmatycznych postaci i reżyserów, więc może i ja dorzucę swoje trzy grosze.

Nie bez znaczenia jest chyba fakt, że bracia Dorocińskiego są policjantami w prawdziwym życiu, to mogło mieć wpływ na uwiarygodnienie jego filmowej postaci. Jego warsztat aktorski i przede wszystkim doświadczenie w porównaniu ze Stramowskim wygląda naprawdę okazale.

Wystarczy spojrzeć na to gdzie grał i został zapamiętany MD zanim powstał PitBull w 2005(chociażby krótki komediowy monolog w Kilerze o produkcji i dystrybucji czy Vinci), a gdzie grał PS zanim powstały Nowe Porządki(jakieś epizodyczne role w Ojcu Mateuszu i 2XL). O jego męskości w filmie sprzed 2 lat miał stanowić jedynie rzeźba i dziary, mówiąc kolokwialnie. Vega pewnie poszedł po najmniejszej linii oporu, idąc w myśl zasadzie, co nie dogra, to dowygląda.

Charyzmy może i nie brakowało, ale ze względu na wzmożoną liczbę wątków i gagów nie miał za bardzo kiedy ich wyeksponować, zwłaszcza gdy dialogi były przesycone językiem dla typowego Janusza. O ile w przypadku Stracha, można to było wytłumaczyć realizmem blokersów, o tyle ta postać zdecydowanie powinna być bardziej humanitarnie skonstruowana.

Mimo wszystko oceniłem NP na 8, ze względu na Lindę i Grabowskiego, którzy eksponowali wyłącznie profesjonalne aktorstwo.

Dalsze porównania Pasikowskiego i Vegi nie mają sensu, wystarczy uczciwie porównać obsadę i fabułę ich 3 ostatnich filmów i łatwo będzie można się przekonać, dokąd zmierzają ich wizje artystyczne.

Fabuła Ostatniego Psa i fakt, że nie było tutaj żadnej przypadkowo skonstruowanej postaci+ ta muzyka Luki z serialowej części chyba najlepiej uzasadnia moją ocenę.

Chociaż najlepszy i tak był Orłoś jako prezenter tv, Teleexpress bez niego to jak Pitbull bez Dorocińskiego, ciekaw jestem waszej opinii odnośnie tego porównania :D.

MBIITF

To prawda, że Dorociński przed Pitbullem miał większy dorobek aktorski niż Stramowski, ale nie może to być usprawiedliwienie na rzecz tego drugiego. Jeśli aktor potrafi grać i dostaje do ręki dobry scenariusz to nawet w epizodzie czy pierwszej większej roli będzie w stanie pokazać się z dobrej strony.

Mnie Stramowski w postaci Majamiego nie przekonał. W dużej mierze wynikało to z braku scenariusza przy Nowych Porządkach oraz aktorsko też nic ponadprzeciętnego nie pokazał.

Ja NP dałem 2/10, bo to istna porażka. Aktorsko marnie, żenujący humor, wulgaryzmy wplatane na siłę, brak scenariusza, brak fabuły, przeskoki bez wyjaśnień, słaby dźwięk, kiepska muzyka oraz serialowa oprawa techniczna. Największym minusem i tak było to, że bohaterowie nie przechodzą żadnej przemiany tylko są marionetkami reżysera i działają na zasadzie "a teraz zrobisz tak".

Gdyby Stramowski dostał do rąk ciekawy scenariusz to może pokazałby coś ciekawego, ale póki co się na to nie zanosi. W moim mniemaniu występowaniem u jednego reżysera w takich samych rolach już się zaszufladkował. Inny reżyser, dobry scenariusz i inna tematyka może to zmienić.

ocenił(a) film na 8
Novakovsky

Wszystko super, tylko zdecydowanie za mało Barszczyka :)

ocenił(a) film na 7
Novakovsky

Tylko dlaczego umarł Metyl... Oby to nie oznaczało końca Pitbulla

ocenił(a) film na 9
Novakovsky

Bardzo dobry film, właściwa obsada ( chodzi o stare wygi typu metyl , despero , małolat ...) tego brakowało w poprzednich dwóch częściach , powrót do klimatu z pierwszej części , ciężki klimat a nie komedia . Brawo dla reżysera za odtworzenie właściwego pitbulla

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones