.... seans ;) życia.
Przepiękny film. Hedonizm w najczystszej postaci. Mogło by się wydawać że się ogląda Forresta Gumpa w normalnej postaci. Zapraszam na seans ;)
Tak przy okazji polecam film który jest podobny do tych lotów co ten. Czyli ostatnią ekranizację malarza Vincenta van Gogha, gra go nikt inny jak Willem Dafoe. Jedna z lepszych jego ról. Dał czadu. Zauważycie zbieżność tych dwóch postaci, a jak dwóch to już można w ich wypadku powiedzieć tłum ;) Genialni ludzie. W szoku właśnie jestem że w tym filmie nawiązali do van Gogha. Celowe?
Jak tak to może oni mają rację a nie my. Powiedzmy "Normalni". Ja pie.....olę. Na ra