raul duke meets chech und chong; ożywczy zapis szalonego ciągu wydarzeń z jednego wielkiego ciągu zdarzeń współczesnego bon vivanta, który tak sobie wisi i bimba.. jako iż czasami potrzebne są i takie akcje - co pewien kowboj w filmie coenów pięknie podsumował - harmonijne, czy raczej harmonyjne, harmonyjno korinyjne, poniekąd porządkujące świat, wprowadzające ład i przywracające właściwą perspektywę oglądu zdarzeń (ponad horyzontem wyzwań i codziennych spraw takich jak na przykład - że pozwolę sobie na odrobinę prywaty - opóźniająca się wizyta niesłownego glazurnika..)