Bardzo sympatyczna komedyjka na wieczór :) J.Lo. idealnie pasuje do swojej roli, Facet-ideał... No cóż, większości romantyczek powinno się podobać :) W końcu wybierając ten film, każdy powinien sobie po jego opisie zdawać sprawę z faktu, że to typowa "bajka dla dorosłych" i z prawdziwym życiem ma mało wspólnego. Polecam na poprawę humoru.
Tak na serio, jedyne co mnie wkurzyło, to jedna z ostatnich scen (poród). Zoe trafia na porodówkę zwijając się w silnych skurczach, po czym te nagle ustępują na czas romantycznych, podniosłych wyznań Stana :P A gdy ten kończy swój występ, lekarz krzyczy "przyj!" ;)