Plan B

The Back-Up Plan
2010
6,3 49 tys. ocen
6,3 10 1 49161
3,0 3 krytyków
Plan B
powrót do forum filmu Plan B

No dobra - przyznaję się: i mnie też zdarza się popełnić czasem obejrzenie romantycznej komedii. Tak dla picu, oderwać się na dwie godziny w świat gdzie piękna ona i piękny on przeżywają wesołe perypetie i wszystko dobrze się kończy. Potem można pójść do sypialni i myjąc zęby rozkosznie zapominać o czym to w ogóle był ten film.
Niestety, tym razem dostajemy gniot nie do zniesienia, w którym od biedy można się doszukać czegoś romantycznego ale za to nie ma niczego co wywołało by blady choć uśmiech. Ja wiem, że dużo osób nie lubi pani Lopez ale trzeba jej przyznać jedno - ona raczej się nie chwyta za role, którym nie dała by rady. Ot w sam raz na leciutką komedyjkę. Inaczej niż większość osób na forum tego filmu ja nie doszukałem się tu wielkich braków aktorskich, za to nawala scenariusz. Nawala do tego stopnia, że raz - wcale nas nie interesuje jak to się skończy, dwa - jeśli jakieś pary zastanawiają się nad powiększeniem rodziny to po tym obrazie chyba porzucą te plany. No bo o co w tym filmie w ogóle chodzi? Że macierzyństwo to przekleństwo? Bo plusów nie zauważyłem. Że kobiety w ciąży są obrzydliwe? Bo widok bekającej, puszczającej bąki i zdeformowanej pani Lopez jakoś nasuwa taką myśl. Do tego film ociera się o granice dobrego smaku, co moim zdaniem w produkcji romcom jest niedozwolone. Żarty o waginie po trzech porodach, widok zakrwawionego wziernika czy wyławianie stolca z wanny, w której odbywa się poród zaliczam do mało śmiesznych. Dla mnie klapa. Najlepiej z tego wszystkiego wypadł pies głównej bohaterki - sympatyczny kaleka poruszający się na dwóch łapach. Kalectwo filmu znieść trudniej.