No właśnie jedno małe ale... Skąd Dalton Russell w ogóle wiedział o istnieniu tej skrytki??? Czy coś łączyło go z Madeliene White??? W końcu to ona widziała jak cenna jest zawartość skrytki. A i jak rozumiecie ostatnia rozmowę Arthur Casa z Madeliene White??? Jakiś szantaż czy coś??? Film ogólnie bardzo dobry tylko albo trochę niedociągnięty albo może po prostu nie uważałem.
Skad Dalton wiedział o istnieniu skrytki nie wiadomo. Z White go łączyła jedynie ta chwila rozmowy w banku. White się domyśliła, że poza kopertą muszą być jeszcze diamenty no i jako że poznała całą tajemnicę to podała Casea, wpływowego i poważanego milionera, jako faceta, który może poręczyć za araba chcącego kupić apartament kiedy poznajemy panią White i Case nie miał nic do gadania, bo inaczej by go wydała. Tak więc szantaż.