PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=121774}

Plan lotu

Flightplan
2005
6,7 67 tys. ocen
6,7 10 1 67086
5,4 20 krytyków
Plan lotu
powrót do forum filmu Plan lotu

a końcówka to już zupełnie zwaliła mnie z nóg, miałam deja vu ze Szklanej pułapki 2. Dziwię się, że Jodie Foster i Sean Bean przyjęli role w tym czymś. A jeszcze na dokładkę Horner napisał muzykę. SZOK

użytkownik usunięty
Elfka

film wpada do szufladki "podobne" do 'die hard'

ocenił(a) film na 3

Podobne do Die Hard??!! Chyba żartujecie: nie ten gatunek nie ten klimat naciągana i to w złym kierunku fabuła + nuda. Szklana pułapka (2 również) to przy tym genialny film

Wampir_

a czy napisałam gdzieś że Die Hard było kiepskie?? napisałam że widząc końcówkę (Jodie Foster wychodząca w płomieniach ognia na tle samolotu) to miałam deja vu z Brucem Willisem, brakowało mi tylko wybrudzonej koszuli czy też podkoszulka.
Die Hard fajnie się oglądało, nawet jak coś było naciągane to i tak miło się to oglądało (oprócz 4 części-tu przegieli ostro), a Plan lotu to niestety kiepszczyzna niskich lotów.

Elfka

Moim zdaniem film jest dobry. Nie jest naciągany ani nielogiczny. Nielogiczna jest tylko jedna rzecz: skąd porywacz mógł wiedzieć, że matka z córką pierwsze wejdą do samolotu, w związku z czym nikt nie zauważy dziewczynki...? Poza tym jest OK, tylko to trochę dziwne, że specjalnie zabili jej męża, by cały plan wypalił. Minusem jest to, że od samego początku nietrudno się domyślić, kto jest porywaczem, włączając w to stewardessę, ale ponieważ fabuła i tak jest bardziej skomplikowana, nie przeszkadza to jakoś specjalnie w oglądaniu filmu. Znam dużo gorszych filmów, ktore mają na filmwebie wyższą ocenę niż ta, na którą zasługują...

sol4me

One wchodziły pierwsze, jako że Kyle była konstruktorką samolotu, więc miała do tego prawo. Praktycznie rzecz biorąc, mogła sobie nawet wybrać miejsca, ale co tam.
Mnie osobiście film się nawet podobał, a zwłaszcza pierwsza jego część. Ale nie będę ukrywać, że to w dużej mierze zasługa Seana Beana w mundurze pilota ;P

sol4me

a to, że kazał przelać kasę na jej konto, nikt się o nic nie pyta, nikt nic nie spr i kasa zostaje przelana, już pomijam całą procedurę w banku, to że chyba znają jej dane, bo nie sądzę że kazał kasę przelać na jej konto tylko na swoje. Cała ta intryga była grubymi nićmi szyta. Albo to ze w trumnie można wnieść ładunek wybuchowy, bo nikt tego nie spr., albo to, że wszyscy wychodzą, ale jakimś cudem 1 stewardessa zostaje a potem ucieka i nikt tego nie zauważa, no bzdury i tyle, można by jeszcze długo wymieniać.
A to, że wiele filmów dostaje większą niż powinny, no cóż, każdemu podoba się co innego, dla mnie ten film był kiepski przez mielizny w scenariuszu i całą te intryge.

ocenił(a) film na 3
Elfka

Przyznaj "Elfka", że zdanie "tak nielogiczny że szok
a końcówka to już zupełnie zwaliła mnie z nóg, miałam deja vu ze Szklanej pułapki 2" można zrozumieć jako porównanie nielogiczności "Planu..." do "Szklanej pułapki". Zeby unikać nieporozumień trzeba być bardziej precyzyjnym. Zgadzam się, że wyłaniająca się z dymu Foster z córką miała coś z Bruca, ale oczywiście do teg filmu pasowało to jak pięść do oka:D Poza tym zdanie forumowicza "wyloguj się" jest jednoznaczne i moim zdaniem kompletnie nieprawdziwe.
Ciągnąc problematykę nielogiczności to ciekawe jest, że policja czy FBI (albo kto by to nie był) prowadzi "negocjacje" (choć właściwie takowych w ogóle nie było) przez pilota, który z kolei rozmawia przez ochroniarza.

Wampir_

ano można, tylko pisałam pod wpływem silnych emocji wywołanych przez te bzdury:)Co do forumowicza o nicku "wyloguj się"-zgadzam się.

A co do tej kompletnej wierutnej bzdury typu negocjacje, których w sumie nie ma, kasa zostaje przelana chyba "za piękne oczy", nikt o nic się nie pyta, następnie wszyscy wychodzą z samolotu, oprócz 1 stewardessy, której braku nikt również nie zauważa, potem cała reszta stoi z założonymi rękami,nagle stewardessa ucieka-na to również nikt nie reaguje; negocjacji się nie prowadzi, tylko czeka aż wysadzą samolot.
I takich głupot jest w tym filmie o wiele więcej, niestety

ocenił(a) film na 7
Elfka

Z tym przelaniem kasy tez do konca nie zrozumialam o co chodzi(gdyby przelali na jej konto to jak te kase odzyskalby ten facet? w koncu chyba sprawdzili komu je daja. A moze przelewu wogole nie bylo?). Co do tych negocjacji to celowo byly one wstrzymane, bo bohaterka miala prawo przeszukac samolot. Poza tym skoro byl z nia ten facet to moze stwierdzono, ze nie warto zbyt pochopnie postepowac (watpie aby sama chciala wyjsc z samolotu bez uprzedniego przeszukania).

Moze i w kilu miejscach film moze wydawac sie nielogiczny, ale wg. mnie przy tak zawilej fabule jakies bledy sa nieuniknione. Ja w kazdym badz razie jest zadowolona-trzymal w napieciu, zaskakiwal, akcja toczyla sie szybko bez zbednych scen.

Pozdrawiam.