Kontynuacja polskiej komedii romantycznej z 2016 roku!

,,Planeta Singli 2" opowiada jak to jest po ,,żyli długo i szczęśliwie". Ania i Tomek przeżywają kryzys, jednak muszą tą parę nadal udawać, bo okazuje się, że są prowadzącymi nowego gwiazdkowego show wymyślonego przez najlepszego przyjaciela Tomka, Marcela. I ten pomysł nawet mi się spodobał, ponieważ bardzo u nas różne są komedie romantyczne, a szczególnie kontynuacje, a tutaj jest zupełnie inaczej.

Otóż jest naprawdę dobrze, wręcz bardzo dobrze. Fabuła nie ciągnie się jak flaki z olejem, żarty nie są ,,przesycone" i nie robią z tego nie wiadomo czego. Jednak przed pójściem na seans najbardziej bałem się, że zmiana reżysera bardzo, ale to bardzo dużo rzeczy zmieni, ponieważ już nie Mitja Okorn
zasiadł ponownie na stołku reżysera, tylko Sam Akina, ale nie miałem w sumie czego.

Co do aktorstwa, to ja jestem naprawdę ogromnie zaskoczony. Agnieszka Więdłocha i Maciej Stuhr tworzą idealny duet, naprawdę super sobie radzą na ekranie. Tak samo Weronika Książkiewicz i Tomasz Karolak, są rewelacyjnii. Naprawdę jestem dumny z ludzi od castingów. Łał. Jednak też bardzo dobrze radzą sobie Danuta Stenka (już nie jest taka drętwa jak w jedynce), Piotr Głowacki, który w końcu ma swój własny, wzruszający wątek, Joanny Jarmołowicz, wydawało mi się, że jest jej troszkę mniej niż w jedynce, ale i tak sobie bardzo dobrze poradziła. Izabela Miko, też w sumie nieźle zagrała, a Kamil Kula - poradził sobie.

Jednak najczęstszym błędem, którzy popełniają twórcy w robieniu polskich komedii romantycznych to robienie złych scenariuszy. W tym przypadku tak nie jest. Chyba przez cały seans śmiałem się, od początku do końca. Też te żarty miały coś w sobie, że były one ludzkie, normalne. Było to takie prawdziwe. Dialogi pomiędzy bohaterami nie były ,,drętwe", czasami nawet łezka mi się zakręciła, najbardziej pod koniec wątku Piotra Głowackiego. Czyli również nie zabrakło w filmie emocji, no i oczywiście komplikacji, coś wynikające z czegoś. Najbardziej było to widać, kiedy już na żywo był ten program, no i życie za kulisami.

Do wątków też nie mogę wcale się przyczepić. Najlepszy wątek to był Więdłochy i Stuhra i Książkiewicz i Karolaka. Tak samo wątek Głowackiego oraz wątek Stenki, która nareszcie pokazała, że potrafi. Też bardzo dobrym wątkiem była tutaj zabawa w stylu Kula podrywa Więdłochę jak Stuhr patrzy i Miko podrywa Stuhra jak patrzy Więdłocha. Jednak przede wszystkim wątki były odpowiednio stonowane, nie plątały się, tworzyły spójną całość. No i oczywiście show tutaj skradł, Mateusz Biernat, uczestnik II edycji Masterchef Junior.

Podsumowując, film ,,Planeta Singli 2" dostaje ode mnie 9 / 10 z serduszkiem. Bardzo czekam na 3 część, która już w te walentynki 2019. Film bardzo przyjemny, można się pośmiać, wzruszyć. Jak na polskie realia to niesamowite. Oby 3 część była jeszcze lepsza od poprzednich. To by było na tyle i do zobaczenia w kolejnej recenzji.