Świetny film, myślałam, że produkcja jest indyjsko-amerykańska, lubię indyjskie(hinduskie) filmy, ale najbardziej mnie wkurzają te piosenki, i to sprawia, że się film dłużej ciągnie i za nim akcja się rozkręci, to prawie dwie godzi, a nawet i więcej, ten właśnie taki nie był i takie powinny być hinduskie filmy, chodź niektóry właśnie lubią te elementy w tych filmach co wymieniłam po wyżej :)
Ale zamotałaś. Ten film jest przecież wyłącznie produkcji USA (i całe szczęście, bo bollywoodu nie trawię).
Jak film jest dobry to się z przyjemnością ogląda nawet te 3 godziny z piosenkami..
A ten film jest świetny, cieszę się że Jesse Metcalfe zagrał w produkcji po części o Indiach, no Indie kocham, i tego aktora wprost ubóstwiam :)
Jakiż on prościutki, prościusieńki jak drut prościusieńki i dlatego sympatyczny - trochę śmieszny, trochę smutny z oczywistym radosnym zakończeniem - żadnej w nim głębszej filozofii no bo toż to komedyjka romantyczna, no i na dodatek przeurocza główna bohaterka. Bez wysiłku przeleciał przez moje oczy. FAJNY !!!