zgadzam się ! Wynudziłam się pierwszorzędnie. Banalna komedyjka, słabe dialogi, a naszym bohaterom niezbyt chciało się grać.
To jest "romans" czy "melodramat, jak to jest opisane w programie TVP1. (Właśnie dzisiaj o 21:15, na TVP1 jest ten film)
wiem, że jest on w TVP1 dzisiaj. Jednakże sugerowałem się filmwebem, a nie programem telewizyjnym. sam jednak go nie "przyszufladkuję" do danej kategorii, gdyż nie miałem jeszcze okazji obejrzenia go. :> pozdrawiam
Niestety podobne odczucia. Mdly scenariusz. Do tego zle obsadzona Emma Thompson, a Hoffmann gra bez przekonania, czemu trudno sie jednak dziwic.
Do wszystkich malkontentów. Zapewne trzeba przynajmniej otrzeć się o prawdziwą samotność, brak przynależności. Rozdarcie pomiędzy własne potrzeby a "obowiązek" wobec kogoś czy czegoś a może ogólny brak spełnienia w różnych płaszczyznach życia, aby przeżyć te 93min z bohaterami tego scenariusza znaleźć tam coś dla siebie i nie wynudzać się pierwszorzędnie.
Panie torgm: a kogóż by pan widział na miejscu Emmy Thompson?
Jessice Biel, Scarlett Johansson ?
OK. Bądźmy poważni -> Pam Anderson!
Popieram całkowicie. Dawno nie widziałam filmu tak dobrze oddającego to wszystko o czym wspominasz. W dzisiejszym zabieganym świecie miło się zatrzymać i poobserwować przez chwilę ludzi z "normalnymi" problemami.
Poza cudowna muzyką i naprawdę uroczymi ujęciami Londynu, film warto obejrzeć dla bardzo wiarygodnych kreacji aktorskich.D. Hoffnam sama klasa, E.Thomson świetnie dotrzymuje kroku. Wielbicielom łatwych, szybkich i przyjemnych komedyjek z pewnością nie przypadnie do gustu, dla tych którzy lubią się na chwilę zwolnić i zastanowić - gwarancja czasu spędzonego w doborowym towarzystwie.
Popieram przedmowcow :) Bardzo cieply w odbiorze film. Zadnych glupich wstawek, osmieszania wszystkiego i wszystkich wokol. Jesli dobrze kojarze, Dustin Hoffman mial w tym filmie ok 70 lat, jego partnerka ok 50. Jakos podczas filmu nie zwrocilem na to uwagi. Trzymaja sie swietnie i stworzyli bardzo udany duet. Do tego to, co najbardziej przyciagnelo mnie do filmu - MUZYKA. Kawalki takie jak "The Kiss" i "Somerset House" oddaja klimat spokojnego nostalgicznego filmu :) Polecam !
Do niektórych filmów trzeba dorosnąć,żeby je w pełni zrozumieć.I nie piszę tego złośliwie. To jest historia (o starszych dla starszych). o miłości,która spotyka człowieka bez względu na wiek
fakt, o starszych, ale przeszkadza mi różnica między nimi... Hoffman nieststy za stary dla Thompson
Myślę, że właśnie ta wypowiedź o odpowiednim wieku - a może trafniej mówiąc: "przebiegu" - doświadczeniu, najlepiej oddaje możliwość wejścia w głębszą zażyłość z tym, bynajmniej dalekim od banału obrazem.
Co do gry aktorskiej: oszczędna i wyrazista. Tak ją odebrałem. Zdarzały się takie chwile, w których chętnie powracałem kilkakrotnie do niektórych drobiazgów w mimice bądź intonacji słów, żeby móc podejrzeć lepiej aktorskie wysiłki. A jest to taki film, który stawia przed aktorem wyzwanie - zagrać ukryte emocje tak, by były one dostrzegalne, ale w ten sposób, by nie straciły na szczerości przez próby nadmiernej ekspresji.
Pozdrawiam wszystkich miłośników sztuki filmowej.