Trzy indywidualności zamieszkają pod jednym dachem. Rodzą się przyjaźnie, animozje, miłość. Film jest przyjemny, lekki, ciepławy. Daje się obejrzeć, lecz szczerze mówiąc trudno go zapamiętać. Takich filmów powstaje na pęczki i każdy z nich stara się podsunąć malownicze postaci w nadziei, że film się wyróżni. Nic to jednak nie daje. I tak jak w wielkim mieszkaniu bohaterów w zasadzie straszy pustką, tak i film pustką dudni, udając że ma jakąś myśl przewodnią.